kabir pisze:
Lucyna pisze:
Moim zdaniem świadczy, tak o tym pisze Basak
A Basak w tym fragmencie odsyła do m. in. Romaniaka (do jego artykułu w "Powiecie sanockim a latach 1944-1956"). A co pisze Romaniak?
Cytuj:
Na krótko przed Bożym Narodzeniem 1943 r. wrócił do Sanoka. Ukrywał się w domu swojej sąsiadki Marii Lurskiej przy ulicy Królewskiej w Sanoku oraz w okolicznych miejscowościach (głównie w Falejówce i Raczkowej). Po wejściu Sowietów zgłosił się do władz wojskowych przypominając o swojej współpracy z NKWD sprzed 22 czerwca 1941 r. i oferując pomoc w organizacji komunistycznych służb bezpieczeństwa. W PUBP w Sanoku był zatrudniony od 26 września 1944 r.
Czyli Romaniak nie koloryzuje, tak jak Basak. Nawet miejsce ukrywania się Żubryda jest inne.
Nakreślana przez apologetów Żybryda jego biografia to życzeniowa mitologia, w której najwięcej jest domysłów, oczywiście nakierowanych na "patriotyczne" pobudki działania idola. Natomiast fakty mówią coś innego. Sowieckim agentem był? Był. Oczywiście z przymusu, przyłapany na nielegalnym przekraczaniu granicy (Romaniak "przypuszcza", że przekraczał granicę w związku z bliżej niesprecyzowanymi działaniami konspiracyjnymi
, a może to było w związku z przygranicznym szmuglem?). Zamiast bohatersko i patriotycznie odmówić, co oczywiście równałoby się raczej nie śmierci, najwyżej zesłaniu na białe niedźwiadki. W UB był? Był. Apologeci snują domniemania, że na polecenie podziemia. A najbardziej logicznym (chociaż także nieudokumentowanym) wytłumaczeniem jest ciągłość współpracy z sowieckimi organami bezpieczeństwa. Po dezercji z UB prowadził jakieś poważniejsze działania przeciwko wojsku, organom bezpieczeństwa czy chociażby UPA? Nie prowadził, chyba że do walki z komuną, z uspołecznioną gospodarką zaliczyć mu kradzieże cukierków w okolicznych gieesach, jak to czyni Basak.
Czyli janrajchel ma rację. My sobie tu dyskutujemy, a tam brzydcy faceci tworzą brzydką "historie".A fe.
Kabir jak zwykle snujesz swoje wizje historii. Zarzucasz człowiekowi, który obronił swoją pracę doktorską koloryzację. Nie zapominaj, że książka ta to jest praca naukowa, masz dostęp do nowych faktów, to najpierw udowodnij swoją tezę, a potem obal teorie Basaka. Na razie bierzesz udział w dyskusji nie argumentując ale coś tam sugerując.
Nie zapominaj, że Andrzej Romaniak napisał tylko artykuł, nie był w stanie z powodów prozaicznych czyli braku miejsca rozwinąć tematu. Z tego co orientuję się, a coś tam wiem, bo z Autorem rozmawiałam na ten temat, miał problemy i tak problemy z tym, że jego praca okazała się zbyt obszerna. Każda dodatkowa informacja podana w jego artykule to dodatkowe przypisy. Moim zdaniem informacje po prostu uzupełniają się.