Darek Z. napisał:
Cytuj:
Ale to równi goście Very Happy
jarek surowiczny napisał:Cytuj:
Niekoniecznie (a na pewno nie wszyscy Sad ) - byłem świadkiem, kiedy panowie zaczęli "rozmowę" z "podejrzanym o naruszenie regulaminu" od wiązanki przekleństw i wulagaryzmów....
Najwidoczniej taki mają styl rozmowy
, wyniesiony z doświadczenia w kontaktach z turystami
. Cóż, nie zamierzam bynajmniej ich bronić, bo nie wiem jak w opisanej przez Ciebie sytuacji było naprawdę i dlaczego Ci panowie się tak zachowali. Tym samym nie odnoszę się bezpośrednio do tej sytuacji. Ale wiem też, że do niektórych turystów powinno się od razu strzelać
, mam tu na myśli tych idiotów, którzy niszczą to, co ktoś zrobił, często bezinteresownie dla innych. Oczywiście chodzi mi głównie o nagminne niszczenie oznaczenia szlaków.
Myślisz, że jak bym zobaczył, że ktoś niszczy to co z trudem założyliśmy gdzieś na rogalu, to podszedłbym grzecznie z pokorą i powiedział: mam do szanownego Pana wielką prośbę. Czy zechciałby Pan może przestać niszczyć to, bo niech mi Pan uwierzy na słowo, że ciężko było to założyć a i nie mało to kosztowało czasu i pieniędzy??? Może więc zważywszy na moje argumenty zastanowi się Pan jeszcze raz nad swoją wcześniejszą decyzją i zmieni ją, co będzie z pożytkiem dla Pana, bo zrobi Pan dobry uczynek jak i innych turystów, którym te informacje mogą się przydać. Czasem po prostu się nie wytrzyma i cisną się na usta słowa, których w noralnej sytuacji się nie wypowiada.
Na forum PTTK w różnych tematach, przewijała się tematyka niszczenia oznaczeń i jakie niektórzy, nie tylko znakarze, dostawali odpowiedzi gdy usiłowali zwrócić uwagę tym, co niszczą oznaczenia. Często sami rodzice nie widzą w tym nic złego, że ich pociechy od tak sobie dla zabawy niszczą np. kopiąc w rogal z drogowskazami szlaków, czy rzucając weń kamienie. No bo to przecież tylko dzieci są !!! Tyle, że nie zastanowią się, że najwidoczniej sami zatrzymali się w rozwoju na takim samym poziomie jak obecnie ich dzieci
[/b]