Skoro na forum moje pytania spotkały sie z takim odzewem to pomyślałem, że powinienem coś napisać o moich poszukiwaniach.
Jeżeli chodzi o te fragmenty podpiwniczenia tej placówki SG to zaczynam podejrzewać, że te przemyślenia Urulokiego o zasypywaniu nie są bezpodstawne. Czyżby juz wtedy rozpoczał się ten proceder?
Cóż, według mnie składowanie odpadów poremontowych i pokonsumpcyjnych w tym miejscu jest nie na miejscu.
Z tego co mi wiadomo placówka została przeniesiona do Regietowa Wyżnego, ale w obecnej chwili na próżno jej tam szukać. O kolejach losu trzeba by popytać w stadninie.
Natomiast jeśli chodzi o studnie to dzięki wypadkowej tych podpowiedzi udało mi się ją odnaleźć.
Siła determinacji pokonała deszczową aurę i nawet na chwilę poszukiwań
- mimo, że opuścili mnie współtowarzysze wędrówki - nie odpuściłem. Teraz gdy to mam już za sobą to powiem, że podziwiam zmysł orientacji w terenie Pazuzu. No chyba, że sobie drogę dojścia utrwalił wielokrotnie kursując rzeczywiście z tym wiaderkiem w gorące lipcowe dni roku 2004. Tylko trochę nie rozumim, że kazał mi chodzić 100 metrów w jedną i drugą stronę w miejscu występowania okopów. Tak mówiąc między nami to te okopy są dość słabo zarysowane w przeciwieństwie do tych po drugiej stronie Regietówki.
Jeżeli chodzi o cmentarz na Rotundzie to w tym roku ponoć maja stanać 2 wieże, no i może uda sie zrobić coś więcej...
Cmentarz 48 czeka cierpliwie na dalszy ciąg remontu. Pozostawiono rusztowanie i dowieziono żwir. Poznałem człowieka który jest dobrej myśli i liczy na rychłe wznowienie prac, że mną jest gorzej - stałem się malkontentem.
Kiedyś w przyszłości przez ten wygrodzony młodnik pobiegnie szlak dojściowy, a póki co drzewka muszą podrosnąć.
Kończąc dziękuje Magdzie (malowanie trzyma się ,ale przed oddaniem cmentarza osobiście bym powtórzył, oprócz tego na bazie ludzie ofiarnie wspomagają finansowo proces odbudowy), Mirkowi i rzecz jasna Maćkowi.