Zainteresowało mnie kilka rzeczy w twoim opisie szlaku zielonego:
1: „Na południowym stoku, ok. 50 metrów od drogie biegnącej dnem doliny, 200 metrów od Wisłoki, widoczny jest zrekonstruowany cmentarz wojenny nr 44 z okresu I wojny światowej...” Może i widać cmentarz ale na pewno nie zrekonstruowany – jak jest z nim na prawdę możesz (i mogłeś przed napisaniem tego przeczytać tutaj:
www.cmentarze.gorlice.net.pl/okreg_1_cz2.htm#nr44 ). Wiesz, nie mam nic do osobistego odbioru wyglądu danej budowli przez nikogo (tzn. czy się komu podoba, czy nie) ale nie zwracanie uwagi na ten skandalicznie wykonany „remont” jest po prostu zgodą na takie działania i sankcjonowaniem nieudolności dokonujących takich i podobnych „dzieł”.
2: „Poza ogrodzeniem cmentarza wojennego stoi samotny, drewniany krzyż upamiętniający poległych w bitwie o Przełęcz Dukielską jednak informacja na krzyżu jest nieścisła; w czasie walk o oddaloną o 20 kilometrów Przełęcz Dukielską w zabudowaniach cerkiewnych mieścił się lazaret polowy, w którym zmarło około 20 żołnierzy niemieckich. Zostali pochowani na placu obok cerkwi jednak w latach 90-tych ich szczątki zostały przeniesione na Niemiecki Cmentarz Wojenny w Krakowie.” – skąd wiadomość o ekshumacji, a co ważniejsze o lazarecie ?
Sugestia dotycząca znaków w dolinie Długiego biegnących w stronę Wyszowatki: - być może znaki są „podciągnięte” do przełęczy pomiędzy Długiem a Wyszowatką a następnie biegną przez las w stronę jeziorka osuwiskowego. To byłaby logiczna pętla, ale jest to tylko moja sugestia, być może jest inaczej...