Sercu bliski Beskid Niski

Witajcie,

planuję wypad w Beski Niski rowerem, termin i miejscówka jak wyżej. Pytanie do tubylców - jaka jest szansa na śnieg ?
Preferowałbym teren, śnieg i błoto mi nie straszne (inaczej nie pchałbym się połowie marca ). Jednak zawsze lepiej wiedzieć, co mnie czeka.
W zeszłym roku dało już się jeździć o tej porze ?

Pozdrawiam,
Piotrek

W ostatni weekend poza drogami było około 1m śniegu. Chodzenie po nim na biegówkach było bardzo męczące. Jeżeli on nawet "osiądzie", to i tak nie da się po nim jeździć. Alternatywą mogą być tylko odśnieżone drogi.

Dzięki za odpowiedź !

Liczę się z trudnymi warunkami i jestem na nie przygotowany psychicznie/sprzętowo. Mam fulla na freeride'owych błotnych oponach.
Z tego co widzę, w ubiegłym roku około 20 marca dało się bezproblemowo wjechać np. na Maślaną, więc i 2012 nie powinien być gorszy
Jak to mówią - prawdziwego rowerzystę poznaje się w błocie
Oczywiście dla osoby ciepłolubnej i do tego xc-eka lub trekkingowca, takie warunki to byłby dramat.

Jazda fullem po błocie nie jest mi obca, ale chętnie się dowiem gdzie byłeś i jak się jechało. Dla mnie śnieg, który prawdopodobnie spotkasz, to zupełnie inna kategoria. Przypomina raczej jazdę po suchym, sypkim piachu.

Ech, trochę więcej szacunku dla "xc-ków" Rożne rzeczy się robiło, nawet na bardzo sztywnych hardtailach

Dołączam się do beskidtura - napisz koniecznie relację, tez chętnie poczytam.

Pozdrawiam jednośladowo.

Spoko, będziemy negocjować
Nocleg już zaklepany, więc ekspedycja dojdzie do skutku.