Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 29-03-2024 09:31

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
Post: 03-08-2013 14:15 
Offline

Rejestracja: 31-07-2013 17:50
Posty: 4
Witam

Wybieramy się w przyszłym tygodniu po raz pierwszy na dłuższy wypad w Beskid Niski i w związku z tym mam kilka pytań:
1. Czy w Zawadce Rymanowskiej jest czynny sklep spożywczy, chodzi mi konkretnie o szeroko pojęty sobotni poranek?
Wg. informacji ze strony SKPB Lublin sprzed dwóch lat sklep został zamknięty, ale może ktoś ma bardziej aktualne dane?
2. Analogiczne pytanie dotyczące Jaślisk - do której w niedzielę czynne są tamtejsze sklepy?
Jest szansa na zakupy po 16?
3. Teraz bardziej turystycznie - próbował ktoś może przedostać się przez Masyw Jawornika z Bani Szklarskiej na Polańską i dalej na Polany Surowiczne?
Czego się tam spodziewać - leśnych dróg, leśnych ścieżek czy może wyłącznie klasycznego krzalu? :)
Który wariant wybrać - cały czas grzbietem przez Jawornik czy może na przełaj przez dolinkę z koty 762 na przełęcz 659 pod Polańską (wg. mapy Compassu)?
Na oko ten drugi wariant wydaje się być prostszy orientacyjnie, pytanie czy nie zakopiemy się tam w jakieś bardzo strome stoki / świerkowy młodnik.
Doświadczenie w chodzeniu bez szlaków i ogólnie w orientacji w terenie mam, ale jakimś wielkim ekspertem w tej kwestii nie jestem,
będę też miał w grupie ludzi dla których krzalowanie niekoniecznie jest chlebem powszednim ;)

Pozdrawiam, z góry dzięki za odpowiedzi
Krzysiek Chmiel


Na górę
Post: 03-08-2013 14:45 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18-09-2004 19:47
Posty: 2026
Lokalizacja: Rabka
Cytuj:
2. Analogiczne pytanie dotyczące Jaślisk - do której w niedzielę czynne są tamtejsze sklepy?
Jest szansa na zakupy po 16?

Do 21. Drugi chyba nawet do 22, piekarnia jeszcze dłużej.

Cytuj:
3. Teraz bardziej turystycznie - próbował ktoś może przedostać się przez Masyw Jawornika z Bani Szklarskiej na Polańską i dalej na Polany Surowiczne?
Czego się tam spodziewać - leśnych dróg, leśnych ścieżek czy może wyłącznie klasycznego krzalu?
Który wariant wybrać - cały czas grzbietem przez Jawornik czy może na przełaj przez dolinkę z koty 762 na przełęcz 659 pod Polańską (wg. mapy Compassu)?
Na oko ten drugi wariant wydaje się być prostszy orientacyjnie, pytanie czy nie zakopiemy się tam w jakieś bardzo strome stoki / świerkowy młodnik.
Doświadczenie w chodzeniu bez szlaków i ogólnie w orientacji w terenie mam, ale jakimś wielkim ekspertem w tej kwestii nie jestem,


Grzbietem... w doliny się nie pchaj, bo się stracisz i na grzbiet już w pożądanym miejscu nie trafisz. A droga do PS to koszmar błotny, nawet po miesięcznej suszy.
Są drogi, ścieżki, jest nawet wyznakowany szlak z przeł. nad Wisłoczkiem na Polańską. Poniżej Bani idzie wyraźna droga, potem robi się z niej ścieżka na Jawornik. Trzymaj się grzbietu, zachowaj czujność i na Jaworniku wypatruj kotwicy Polski Walczącej (szlak Jaga-Kora, on Was zaprowadzi na Polańską)

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.


Na górę
Post: 03-08-2013 23:11 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 737
Lokalizacja: słupsk
Po grupie Jawornika włóczyłem się m.in. przez dzień w 2011r. Szedłem w przeciwnym kierunku. Plan , co u mnie jest normalnością, nie był doprecyzowany. Punktem wyjścia był Moszczaniec. Punkty pośrednie to Polany Surowiczne, Polańska, Jawornik. To przejść można mając przeciętne doświadczenie. Oczywiście do PS trochę błotka, czyli normalności w BN natrafisz. Od Jawornika, nie mając wybranego punktu docelowego, ani powodów do pośpiechu, poszliśmy na południe z odchyłką na zachód. Ogólnie mając zamiar wyjść gdzieś do asfaltu Daliowa- Rymanów. Nie przywiązując wagi do precyzji, przeszliśmy (chyba) przez wspomniany przez Ciebie pkt 762, lub jego okolice, trafiliśmy na wyraźną, asfaltową drogę, która doprowadziła nas od wschodu do Szklar. Jest ona na większości map. Chaszczowanie było bardzo przyjemne, suche. Banię zostawiliśmy po zach.- prawej stronie. Jest powód, aby tam wrócić. Nie wiem gdzie planujesz nocować, ale, jeżeli chcesz korzystać z komunikacji publicznej i wydostać się z tej okolicy, to sugeruję Ci mój kierunek. Jaśliska- Rymanów, to droga, którą dużo jeździ, a okazję też nietrudno złapać. Idąc tak jak zamierzasz, na wschód, pilnuj, aby nie zniosło Ciebie w Dol. Wisłoka, bo będziesz miał dalej do cywilizacji, co ja uwielbiam, ale nieznanym osobom nie sugeruję. Kieruj się bardziej na pd. dojdziesz bez trudności orientacyjnych do Woli N, lub Moszczańca. Chyba że chcesz dzień zakończyć w Puławach lub w Rudawce.

_________________
BESKID NISKI TO JEST LEKARSTWO, KTÓRE OD CZASU DO CZASU MUSZĘ ZAŻYĆ, ABY ORGANIZM MÓJ MÓGŁ PRAWIDŁOWO FUNKCJONOWAĆ.


Na górę
Post: 04-08-2013 10:18 
Offline

Rejestracja: 10-05-2011 15:36
Posty: 737
Lokalizacja: słupsk
Do Tikana. Tak ogólnie, to ten rejon, to rewir, gdzie można jeszcze beztrosko zaszyć się, zagubić, pobłądzić bez celu. Pobłądzić, to nie to samo, co zabłądzić. Miejsc takich w BN jest coraz mniej. Wszędzie wpycha się (nie wchodzi) człowiek, ze swoim wygodnictwem, zdobyczami cywilizacji, zwyczajami z miasta, nie licząc się z Matką Naturą, jej prawami, wymogami, ale również z kaprysami i niespodziankami, na jakie trzeba być przygotowanym, bo każda przedstawicielka rodzaju żeńskiego taka jest. Zabłądzić tam też trudno, bo poruszając się w czworokącie Daliowa- Królik Polski- Puławy- Moszczaniec, z każdego zakątka w 1- 1,5 godz trafisz na asfalt i siedziby ludzkie. Oczywiście przestrzegać trzeba po zabłądzeniu pewnej, podstawowej zasady: każda strużka doprowadzi w dół do strugi, ten do potoczku, ten do potoku, a ten w tym rejonie do Jasiołki lub Wisłoka, rzek, które odprowadzają wody z grupy Jawornika. Dla tych Twoich współuczestników tej planowanej wędrówki, którzy obawiają się "krzalowania"- Twoje określenie, lub nie wiedzą co ich czeka w BN , pokaż zdjęcia, umieszczone na tym forum przez Basię Z., w Tematach Beskidzkich/Turystyka, w wątku Lackowa, umieszczone w dniu 17.06, gdzie na zdjęciach robionych na zejściu z Lackowej do Bielicznej, zobaczyć można prawdziwy BN, oraz radość na twarzach osób niepełnosprawnych z takiego wędrowania. Jeżeli ktoś nie akceptuje takiego chodzenia, niech nie pcha się w BN, a poszuka innym miejsc w górach-"atrakcyjnych inaczej".

_________________
BESKID NISKI TO JEST LEKARSTWO, KTÓRE OD CZASU DO CZASU MUSZĘ ZAŻYĆ, ABY ORGANIZM MÓJ MÓGŁ PRAWIDŁOWO FUNKCJONOWAĆ.


Na górę
Post: 04-08-2013 14:10 
Offline

Rejestracja: 25-04-2009 07:26
Posty: 1249
tikan pisze:
3. Teraz bardziej turystycznie - próbował ktoś może przedostać się przez Masyw Jawornika z Bani Szklarskiej na Polańską i dalej na Polany Surowiczne?
Czego się tam spodziewać - leśnych dróg, leśnych ścieżek czy może wyłącznie klasycznego krzalu? :)
Który wariant wybrać - cały czas grzbietem przez Jawornik czy może na przełaj przez dolinkę z koty 762 na przełęcz 659 pod Polańską (wg. mapy Compassu)?


Szedłem w drugą stronę i dla mnie jedynym problemem było znalezienie rozejścia dróg za Jawornikiem by wyjść na Banię.Wy z Bani na wschód z lekkim odbiciem północnym na wejście w las. Tam głaz upamiętniający papieża JPII. W lesie prowadzi droga, szło się ZTCP bez większych problemów.
Na kotę nie radzę, mapa Compass-u mimo że dobra to nie jest doskonała, na pewno nie ma na niej zaznaczonych miliona jarów, które musielibyście pokonać. Można się tak bawić ale zależy co kto lubi i ile ma czasu aby osiągnąć cel. Teraz jest szansa na niespotkanie błotka, sucho w lesie strasznie a przyszły tydzień zapowiada się upalnie.


Na górę
Post: 04-08-2013 23:23 
Offline

Rejestracja: 31-07-2013 17:50
Posty: 4
@HM: optymistycznie to wygląda, ale czy nie zbyt optymistycznie? Na pewno masz niedzielę na myśli? :)
Dzięki za info o szlaku, przyda się bardzo, widzę w ogóle że świeża sprawa.
Najbardziej jeśli chodzi o orientację bałem się właśnie tego że nie znajdziemy miejsca gdzie na południe odbija grzbiet w stronę Polańskiej.
@task: Jadąc w Beskid Niski nastawiam się oczywiście na to że trochę błądzenia będzie, powiem więcej - zachęca mnie to nawet do wyjazdu :)
Część osób w grupie będzie mniej doświadczona, ale to nie znaczy że nie chcę im pokazać gór jakie sam lubię.
Biorę na siebie rolę przewodnika i chciałbym w miarę bezproblemowo doprowadzić ich do celu, stąd moje pytanie :)
@Dlugi: Dzięki za rady i mapkę, wygląda na to że zdecyduję się właśnie na taki wariant

Pozdrawiam
Krzysiek


Na górę
Post: 05-08-2013 08:38 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18-09-2004 19:47
Posty: 2026
Lokalizacja: Rabka
W niedziele też. W Jaśliskach są dwa sklepy jeden czynny godzinę dłużej niż drugi, codziennie. Tylko nie jestem pewny cz to 20 i 21, czy 21 i 22. Ale do wieczora na pewno zrobisz zakupy. Do ósmej,, albo dziewiątej jest też czynny spory markiet w Posadzie.

Jeszcze do Jawornika. Na północ od Bani wchodzi droga w las i ona Cie wyprowadzi na Jawornik. Tak jak pisał Dlugi, tam jest w cholere głębokich jarków. Trzymaj się grzbietu, uważaj tam gdzie się robi mało wyraźny - takie miejsca są między Jawornikiem, a Polańską - ale tam jest już szlak.
O błocie pisałem w dolince największego potoku na zachód od Polańskie, tam idzie taka koszmarna droga z kałużami po pas, które ciężko ominąć - a łatwo w tą dolinkę zabłądzić i zejść z grzbietu.

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.


Na górę
Post: 05-08-2013 16:03 
Offline

Rejestracja: 31-07-2013 17:50
Posty: 4
Dzięki za odpowiedzi :)
Fajnie z tym sklepem w Jaśliskach, będzie okazja zaopatrzyć się na dalszą drogę z kierunku Zyndranowej.
Na sklep w Zawadce nie będę liczył, jeśli byłby otwarty to będzie miła niespodzianka.

Pozdrawiam
Krzysiek


Na górę
Post: 19-08-2013 15:32 
Offline

Rejestracja: 31-07-2013 17:50
Posty: 4
Witam po powrocie! Odpowiadając na swoje własne pytania:
1. Sklepu w Zawadce nie ma, najbliższy w Trzcianie.
2. Sklepy przy rynku w Jaśliskach są czynne w niedzielę do 14, ale sklep w Posadzie Jaśliskiej (1-1.5 kilometra od rynku)
jest czynny po południu (14-19) więc zakupy zrobić się udało.
3. Trafiliśmy bez problemów, właściwie bez krzalowania. Do Jawornika cały czas stara, mocno zarośnięta, ale widoczna droga.
Szlak Jaga-kora jest dobrze oznakowany, początkowo dobrze wydeptany, bliżej Polańskiej miejscami ścieżka jest wąska więc
trzeba uważać. Ale ogólnie trasa co najwyżej średnio trudna orientacyjnie.

No i ogólnie po tym wyjeździe Beskid Niski jakby trochę bliższy sercu :)

Krzysiek


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 55 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl