Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 29-03-2024 14:23

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Zaproszenie
Post: 30-11-2004 17:14 
PTTK.20041205
Polskie Towarzystwo Turystyczno-Krajoznawcze
Zarząd Oddziału 38-200 Jasło
ul. Floriańska 15 tel/fax 0-13 446 33 40


Zapraszamy na wycieczkę objazdową
„GALICYJSKIE POLA BITEW”
dnia 05.12.2004

na trasie:
Jasło - Szerzyny - Ryglice - Tuchów - Piotrkowice - Pleśna - Dąbrówka Szczepanowska - Ciężkowice - Staszkówka - Łużna - Zagórzany - Jasło

Przejeżdżając ową trasę, będziemy mogli zapoznać się z zagadnieniami wielkiej historii jaka przetoczyła się przez Galicję na początku XX wieku, związanymi z tzw. operacją gorlicką. O tym, jak ważna była to operacja w ramach frontu wschodniego I wojny światowej dowiemy się od znawcy tego tematu, przewodnika Pana Romana Frodymy. Ponadto zobaczymy wiele cmentarzy wojennych z monumentalnymi pomnikami, kaplicami, które powstały po tych wydarzeniach, a które to zaprojektowane zostały przez najwybitniejszych ówczesnych architektów.

Koszt uczestnictwa w wycieczce wynosi:
Młodzież - członkowie PTTK - 14 zł
Członkowie PTTK i pozostała młodzież - 16 zł
Pozostali uczestnicy - 18 zł

Cena obejmuje: przejazd autokarem, ubezpieczenie NW, przewodnictwo na trasie.
Zbiórka godz. 7. pod PTTK ul. Floriańska 15, powrót około 20.
Zapisy na rajd codziennie od poniedziałku do piątku w godz.: 9-17
w Oddziale PTTK Jasło, bliższe informacje tel. 446-33-40.

Ilość miejsc ograniczona. Organizator zastrzega sobie prawo zmiany trasy przejazdu jak i odwołania wycieczki z powodu niewystarczającej liczby uczestników lub złych warunków pogodowych.

ZAPRASZAMY !


Na górę
   
Post: 30-11-2004 18:26 
Cytuj:
na trasie:
Jasło - Szerzyny - Ryglice - Tuchów - Piotrkowice - Pleśna - Dąbrówka Szczepanowska - Ciężkowice - Staszkówka - Łużna - Zagórzany - Jasło


Trochę to daleko moim zdaniem od Beskidu Niskiego - niezły spamik, który można było umieścić spokojnie w dziale Hyde Park. :mrgreen:

Ale z drugiej strony rozumiem czemu jedziecie tak daleko od "stolicy" Naczelnego Grabarza Galicji Zachodniej - faktycznie w Jaśle jeśli chodzi o stan cmentarzy z pierwszej wojny to po prostu żenada. :evil: Na kirkucie - zlikwidowany. :evil: Na cmentarzu parafialnym kwatery zajęte pod cywilne nagrobki już dawno. :evil: Jeden pomnik z dumnie przypiętą marmurową tablicą jeszcze jako tako wybija sie nad zalew lastrika :? drugi pomnik - krzyż drewniany w takim stanie jakby stał w głębi lasów Beskidu Niskiego a nie w "stolicy" NGGZ - R.F. :evil: Faktycznie zamiast coś z tym zrobić lepiej jechać i pozwiedzać cmentarze w tarnowskiem którymi się ktoś zajął... No i zapomniał bym że zawsze lepiej jechać tam niż przejść się na róg Kruszyny i Reymonta w Jaśle gdzie pieski i pijacy dobrze zabawiają się na mogiłach z pierwszej wojny przekształconych w skwerek. :evil:

Cytuj:
... a które to zaprojektowane zostały przez najwybitniejszych ówczesnych architektów.
:shock:

Tjaaa... tylko że wśród architektów zatrudnionych w Kriegsgraeber - Abteilung Krakau nie było żadnych "wybitnych" może z wyjątkiem Duszana Jurkowicza którego obiektów zresztą nie będziecie mieli okazji podczas tej wycieczki obejrzeć. Tylko on i Hans Mayr (którego cmentarzy także nie będziecie oglądać) tworzyli coś co weszło do annałów architektury. Tylko Jurkowicz był twórczy na "wybitną" skalę po 1 wojnie światowej. Reszta to w gruncie rzeczy dosyć mierni architekci których nazwisk na próżno szukać by w leksykonach architektury. Zobaczycie natomiast dzieła Jana Szczepkowskiego - ale nie architekta, bo nim nie był, lecz rzeźbiarza, który stał się w okresie międzywojennym dosyć sławny (nawet na skalę europejską) ale z kolei swojej działalności w KGA Kraków po prostu się poźniej wstydził. 8)

Cytuj:
Zbiórka godz. 7. pod PTTK ul. Floriańska 15, powrót około 20.


Fajno ale jakie są zamierzenia organizatorów względem tych 4 godzin pomiędzy 16-tą (kiedy jest juz ciemno) a 20 - tą ? Ognisko z gawędą Naczelnego Grabarza Galicji Zachodniej ? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 30-11-2004 21:22 
Offline
Administrator
Awatar użytkownika

Rejestracja: 18-09-2004 19:47
Posty: 2026
Lokalizacja: Rabka
Uruloki - czepiasz sie - każdy powód co by sobie pojeżdzić ciepłym autobusem, w miłym gronie - jest dobry....
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted:

_________________
"Nasze piwo jest zdrowe".
Browar Grybow.


Na górę
 Tytuł: kontrspam
Post: 30-11-2004 21:59 
uruloki wraz z Komitetem Honorowym oraz Komitetem Organizacyjnym zapraszają na

Uroczyste Obchody 90 Rocznicy "Bitwy Pod Marcinkowicami"
które odbędą się w dniu 5 grudnia 2004 roku w Marcinkowicach


Program:

10.00 - Msza Św. za dusze Poległych Żołnierzy Walczących
o Niepodległość - Kościół Parafialny Niepokalanego
Serca N.M.P.w Marcinkowicach :?

11.30 - Apel Poległych, złożenie kwiatów na Cmentarzu
Legionistów w Marcinkowicach

12.00 - Otwarcie wystawy okolicznościowej pt. "Legioniści" -
Zespól Szkół im. Wł.Orkana w Marcinkowicach

12.30 - Prezentacja książki autorstwa Józefa Gościeja pt.
"Legioniści w Marcinkowicach"

12.45- Wystąpienia Okolicznościowe

14.00 - Koncert Reprezentacyjnej Orkiestry Straży Granicznej

15.00 - Spotkanie przy wojskowej grochówce :!:


KOMITET HONOROWY
- Wiktor Skworc - Biskup Tarnowski
- Jan Golonka - Starosta Nowosądecki
- Stanisław Poręba - Wójt Gminy Chełmiec
- Jadwiga Piłsudska - Jaraczewska - córka Józefa Piłsudstóego
- Irena Styczyńska - honorowy obywatel Miasta Nowego Sącza
- Józef Gościej - kustosz Szkolnego Muzeum Historycznego w Marcinkowicach

KOMITET ORGANIZACYJNY
- Zbigniew Czepelak - Dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Starostwa Powiatowego w Nowym Sączu
- Władysław Gruca - Dyrektor Zespołu Szkół im. Wł. Orkana w Marcinkowicach
- Ks. Józef Babicz - Proboszcz Parafii Niepokalanego Serca N.M.P. w Marcinkowicach
- Krystyna Dąbrowska - Dyrektor Szkoły Podstawowej w Marcinkowicach
- Tomasz Binek - Dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Marcinkowicach

Cytuj:
Uruloki - czepiasz sie


Jak zwykle :lol:

Cytuj:
...każdy powód co by sobie pojeżdzić ciepłym autobusem, w miłym gronie...


Lepiej zjeść grochówkę wśród ludzi nie roszczących sobie tytułu "Naczelnych" , "Grabarzy", "Galicji Zachodniej" itp. nadętej bufonady.
Z Rabki będziesz miał bliżej.


Na górę
   
 Tytuł: zaproszenie
Post: 02-12-2004 19:51 
Abstrahując od tego, czy to daleko od Beskidu Niskiego, czy też nie, czy to spam, czy nie, pozwoliłem sobie jako jeden z mieszkańców Jasła odpisać na ten złośliwy wywód Urulokiego.

"Ale z drugiej strony rozumiem czemu jedziecie tak daleko od "stolicy" Naczelnego Grabarza Galicji Zachodniej”.

A ja myślę, że nie rozumiesz. Bo żeby to pojąć trzeba się wznieść na wyżyny (przynajmniej wyżej czubka swojego nosa) i pomyśleć, że inni też mają prawo do swojego zdania i realizowania swoich zamierzeń i planów, nawet jeśli nie podobają się Tobie.

„faktycznie w Jaśle jeśli chodzi o stan cmentarzy z pierwszej wojny to po prostu żenada".

Może i żenada, ale nie rozumiem do kogo Masz pretensję. Jeśli do zwykłych mieszkańców Jasła, Bogu ducha winnych, to daruj sobie takie wywody. Zamiast narzekać, trzeba zwrócić się z tym do ludzi odpowiedzialnych za taki stan. Urząd miasta mieści się w samym Rynku, więc nie trudno będzie go znaleźć.

"Faktycznie zamiast coś z tym zrobić lepiej jechać i pozwiedzać cmentarze w tarnowskiem którymi się ktoś zajął..."

Tak sobie dumam, iż tym kimś, byłeś na pewno Ty Uruloki :wink: . I zapewne z tego tytułu odmawiasz nam jaślanom prawa pojechania sobie na wycieczkę na owe cmentarze. Ale cóż, w człowieku tyle jest akurat zarozumialstwa, ile brakuje mu ro… – pisał Alexsander Pope. Nie kończyłem zdania, bo nie chcę nikogo obrażać, ale każdy wie, że chodzi tutaj o jedną z cech, która jest nieodłącznie związana z naszym mózgiem.
Z tego zapewne powodu nie przyszło Ci na myśl, że może właśnie po odwiedzeniu dobrze utrzymanych cmentarzy w tarnowskiem, kogoś natchnie aby zwrócić uwagę władzom naszego miasta odnośnie stanu cmentarzy w Jaśle. Ale w naszym kraju lepiej jest zdławić każdą inicjatywę w zarodku, rzucając kłody pod nogi każdemu, kto chcę coś zrobić. A w tym jesteśmy chyba jako naród na pierwszym miejscu, czego dałeś dobitny wyraz jako przedstawiciel tegoż narodu :idea: .

"No i zapomniał bym że zawsze lepiej jechać tam niż przejść się na róg Kruszyny i Reymonta w Jaśle gdzie pieski i pijacy dobrze zabawiają się na mogiłach z pierwszej wojny przekształconych w skwerek".

W każdym zakątku tego świata są ludzie i ludziska. Tak więc i w Jaśle są ludzie, którzy bezczeszczą takie miejsca, bądź to z głupoty, bądź z braku wiedzy na dany temat. Choć ja będąc tam kilka razy nie miałem tego rodzaju „towarzystwa”. Nie mniej jednak, znów nie wiem do kogo Masz pretensję. Na pewno nie masz prawa uogólniać, i uważać, że mieszkańcy Jasła i Ci, którzy chcą pojechać na ową wycieczkę są odpowiedzialni za taki stan. Do kogo się z tym zwrócić, już Ci wyżej pisałem. A tak swoją drogą nastąpiła zmiana nazwy ulicy z Kruszyny na Ulaszowice.

"Fajno ale jakie są zamierzenia organizatorów względem tych 4 godzin pomiędzy 16-tą (kiedy jest juz ciemno) a 20 - tą ? Ognisko z gawędą Naczelnego Grabarza Galicji Zachodniej ?"

Jeśli ktoś jest dobrym organizatorem na pewno znajdzie dobry pomysł i te cztery godziny wykorzysta z pożytkiem dla wszystkich. Najgorzej być zrzędą i na wszystko narzekać. Ale cóż, to powoli staje się naszą kolejną cechą narodową.
Ponadto jak można przeczytać na samym dole tego zaproszenia: Organizator zastrzega sobie prawo zmiany trasy przejazdu , więc i czas powrotu może się zmienić. Nie wspomnę też, że napisano tam o powrocie około godz. 20.00, co też można interpretować różnie, zarówno w jedną , jak i w drugą stronę. Ale sama umiejętność czytania to widać za mało, jeszcze trzeba rozumieć to co się czyta, lub być przynajmniej trochę bardziej wyrozumiałym dla innych.
Nie wiem też dlaczego dziwi Cię powiązanie wycieczki z ogniskiem, czyżby jedno wykluczało drugie. Przecież dla prawdziwych turystów to nic nowego usiąść wieczorem przy wspólnym ognisku. Ale, jeśli ma się głowę zaprzątniętą tylko jednym tematem, to na inne już pomysłu nie starcza :wink: . Przykra sprawa, możemy Ci tylko współczuć :cry: .

„Lepiej zjeść grochówkę wśród ludzi nie roszczących sobie tytułu "Naczelnych" , "Grabarzy", "Galicji Zachodniej" itp. nadętej bufonady”.

Z tego co ja wiem, to do tytułu „Naczelny Grabarz Galicji Zachodniej” nikt nie rości sobie żadnych praw. Aby się na ten temat wypowiadać, a nie snuć tylko domysły, i przy okazji obrażać kogoś, trzeba też coś na dany temat wiedzieć. Tutaj posłałbym kolejny aforyzm pasujący jak nic do tej sytuacji, ale powstrzymam się. Ale za to poniższy link powinien rozwiać wszelkie wątpliwości co do fałszywości Twojej tezy o roszczeniu sobie praw do ww. tytułu.
http://www.e-gory.pl/egory_new/reportaz ... omosci=235

Nie wiem też, dlaczego obrażasz tych, którzy chcą pojechać na tą wycieczkę mianem „nadętej bufonady”. Jeśli tylko dlatego uzurpujesz sobie prawo do obrażania innych, iż posiadasz większą od nas wiedzę na temat cmentarzy z Galicji Zachodniej i całej otoczki z tym związanej, to tylko świadczy to źle o Twojej kulturze osobistej. Oceniając Cię po tym, co tutaj napisałeś można stwierdzić, że Jesteś jednym z tych ludzi, którzy wszędzie byli, wszystko widzieli, i o wszystkim najlepiej wiedzą. A cała reszta Twoim zdaniem, jeśli by zacytować umierającego Hamleta, jest tylko milczeniem. Tak więc po cóż liczyć się z Tą całą resztą skoro Ja Uruloki, w danym temacie (bardzo wąskim zresztą) jestem wszechwiedzący. Ale tutaj w sukurs przychodzi nam z pomocą Emil Zola twierdząc słusznie z resztą, iż nadmiar wiedzy jest równie szkodliwy, jak jej brak.

Pozdr Darek


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 02-12-2004 22:06 
Cytuj:
Oceniając Cię po tym, co tutaj napisałeś można stwierdzić, że Jesteś jednym z tych ludzi, którzy wszędzie byli, wszystko widzieli, i o wszystkim najlepiej wiedzą.


Pochlebia mi ta twoja opinia tym nie mniej w przeciwieństwie do niektórych bufonów znam ograniczenia swojej wiedzy i zdaję sobie sprawę gdzie patos graniczy ze śmiesznścią a autoreklama z fanfaronadą. Czemu daję niejednokrotnie wyraz szydząc z różnego rodzaju bufonów. Nie tylko zresztą tutaj.
Wyobraź sobie że 30, 40 , czy 50 lat badań danego tematu nie daje jeszcze legitymacji do nieomylności. Czasem nawet przedszkolak może mieć rację o ile potrafi udowodnić swoje tezy.

Co do artykułu który przytoczyłeś to czytałem go w oryginale w gazecie, co więcej znam nawet R.F. więc nie wypada mi za bardzo juz więcej komentować całej sytuacji ale chcę byś wiedział że w Gorlicach gdzie mieszkam, jakieś 3 km od mojego lokum mieszka człowiek który ma 2 medale Czarnego Krzyża - taki jak R.F. i klasę wyższy. Tym nie mniej się nimi nie chwali a sądząc z tego co robi zasługuje i na trzeci. To tyle w kwestii medali.

Jeśli wydaje ci się że wszystkie remonty należy zawdzięczać R.F. to ci współczuję - cóż lepiej w każdej dziedzinie mieć idoli - autorytety niż postarać się myśleć samemu. O samych remontach nie mówiąc :lol:
Zaprawdę niewiele chęci i pieniędzy trzeba by wyremontować , czy też wykonać na nowo ten drewniany krzyż na waszym cmentarzu parafialnym , lub też zrobić coś z tablicą inskrypcyjną na kaplicy przedpogrzebowej którą jakiś idiota przetarł kamieniem szlifierskim (prawdopodobnie) przez co tyleż pojaśniała co stała sie już całkowicie nieczytelna. Na przykład zdemontować i pogłębić literki... No chyba że się jest z tych co cmentarze tylko oglądają ale się nimi nie interesują. Ale z kolei ci co tylko oglądają nie powinni zabierać głosu na temat bo sie tylko mogą wygłupić...

Cytuj:
A ja myślę, że nie rozumiesz. Bo żeby to pojąć trzeba się wznieść na wyżyny (przynajmniej wyżej czubka swojego nosa) i pomyśleć, że inni też mają prawo do swojego zdania i realizowania swoich zamierzeń i planów, nawet jeśli nie podobają się Tobie.


Otóż to ! Dlatego też i ja pozwalm sobie mieć swoje zdanie.

Cytuj:
Może i żenada, ale nie rozumiem do kogo Masz pretensję. Jeśli do zwykłych mieszkańców Jasła, Bogu ducha winnych, to daruj sobie takie wywody. Zamiast narzekać, trzeba zwrócić się z tym do ludzi odpowiedzialnych za taki stan. Urząd miasta mieści się w samym Rynku, więc nie trudno będzie go znaleźć.


No tak a w Urzędzie Miasta Jasła pracują nie ludzie tylko ufoludki i do tego nie z Jasła tylko z Marsa... Taaaa, ogólnie nikt nie jest winny bo przecież to nie niektórzy jaślanie łamali prawo (tak, tak) traktując w ten sposób cmentarze wojenne z okresu I wojny u siebie.
Wybacz, jeśli sami jaślanie potem nie byli w stanie naprawić tego stanu rzeczy, w tym NGGZ R.F. to co ja "mały miki" w takim razie mógłbym zdziałać ?

Skoro widać że jesteś humanistą i bardzo lubisz cytować a to Szekspira a to Zolę i tak pięknie przemawiasz za "niewinnością" twoich ziomków to i mnie wypada zacytować ale tym razem współczesnego pisarza amerykańskiego Kurta Vonneguta którego słowami można podsumować tego typu "głęboko humanistyczne" wykręty : " Wymówki i dziurę w dupie ma każdy"

Cytuj:
Z tego co ja wiem, to do tytułu „Naczelny Grabarz Galicji Zachodniej” nikt nie rości sobie żadnych praw. Aby się na ten temat wypowiadać, a nie snuć tylko domysły, i przy okazji obrażać kogoś, trzeba też coś na dany temat wiedzieć.


I znów przyjdzie mi rozwiać twoje złudzenia gdyż znam rzeczonego delikwenta i coś o w/w tytulaturze wiem. Ale żeby nie pozostać gołosłownym zacytuję ci pewien wpis do księgi gości na stronie : http://www.malogoszcz.republika.pl/

" nazwisko:frodyma Roman
e-mail:fred46@poczta.onet.pl
www:
treść:Cmentarzami wojennymi interesuję sie 30 lat Cieszę sie że ten temat staje się celem zainteresowania młodych ludzi - mam nadzieję że słowa inskrypcji cmentarnych staną się wartościami nie przemijajacymi .: Smierć żołnierska jest święta i wszelki nakaz nienawiści maże Nieważne czy na dziejów szali wrogiem czy tez przyjacielem byli Jako żołnierze wzorowi Na wieczną pamięć sobie zasłużyli .Pozdrawiam - gen. grabarz Galicji Zachodniej Fred
kiedy:2004/11/04 09:20:22"

Smutne to...

A tak z innej beczki - po pierwsze nie traktuj wszystkiego co mówią ci "autorytety" jako dogmat, a po drugie nie bądź taki nadęty i poważny bo możesz się od tego rozchorować, człowieku . Więcej luzu !


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 02-12-2004 22:10 
Nic nie rozumiem...Dlaczego wszyscy się obrażają? Przychodzimy na stronę Beskidu, bo jest naprawdę fajna. Ludzie, opanujcie emocje i zróbcie coś pożytecznego, z takim gadaniem daleko się nie zajdzie... Uruloki miał trochę racji... Z tym Naczelnym to dał niezłą plamę. I po co? A kto uczył się tego wszystkiego na jasielskich wzorach? Co Uruloki?... krótka pamięć? Jestem ciekawa dlaczego informacje o złym stanie jasielskich cmentarzy tak szybko została usunieta z innych stron www? Czyżby kogoś ktoś nastraszył? Masz energię i dużo robisz, to dobrze..., ale zobaczymy za kilka lat... Wszystko ma swój początek i koniec! Obyś nigdy nie doświadczył takiego traktowania jakim częstujesz nas jaślan. A swoją drogą to wiem, że w Gorlicach nie wszystko działa jak należy...
Może spotkamy się na jakiejś wycieczce i powalczymy na słowa? A może zapalimy ognisko, fajkę pokoju i pogadamy jak ludzie? A może weźmiemy łopaty i zrobimy coś pożytecznego!? Ludziom, którym leży na sercu dobro Beskidu niepotrzeba słowna wojna! Darek, dzięki!


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 02-12-2004 23:01 
Cytuj:
Obyś nigdy nie doświadczył takiego traktowania jakim częstujesz nas jaślan.


Doświadczyłem niejednokrotnie.

Cytuj:
A kto uczył się tego wszystkiego na jasielskich wzorach? Co Uruloki?... krótka pamięć?


Nie krótka pamięć lecz tzw. mechanizm wyparcia. Staram się wypierać złe wzorce, dogmaty i mity.

Cytuj:
Jestem ciekawa dlaczego informacje o złym stanie jasielskich cmentarzy tak szybko została usunięta z innych stron www?


Tu mnie zaciekawiłaś - jeśli można rozwiń proszę temat i podaj o jakie strony chodzi ?

Cytuj:
Masz energię i dużo robisz, to dobrze..., ale zobaczymy za kilka lat... Wszystko ma swój początek i koniec!


Co to dokładnie znaczy - tak jak rozumiem że ktoś się kończy, wypala czy też coś innego ? Na szczęście widzę w G. ludzi którzy będą (z racji wieku) dalej myśleć i działać w sprawach cmentarzy wojennych kiedy mi sie już nie bedzie chciało lub nie będę mógł.

Cytuj:
A swoją drogą to wiem, że w Gorlicach nie wszystko działa jak należy...


Nigdy temu nie zaprzeczałem.

Cytuj:
Może spotkamy się na jakiejś wycieczce i powalczymy na słowa?


Mało prawdopodobne gdyż unikam jak mogę wycieczek zorganizowanych.

Cytuj:
Ludziom, którym leży na sercu dobro Beskidu niepotrzeba słowna wojna!


Ludziom którym leży na sercu "dobro" cmentarzy wojennych w Beskidzie Niskim niepotrzebna chwalba totalnie sfuszerowanych remontów i tworzenie mitów wokół tych obiektów. Wystarczająco ciekawe są fakty , tyko trzeba trochę wysiłku umysłowego aby chciec otworzyć na nie oczy. Ludziom którym leży na sercu "dobro" cmentarzy wojennych w BN trzeba wreszcie "dać kopa" do działania, bo prawie każdy pogrąża sie wobec tej totalnej kichy jaka są te remonty w jakimś kwietyzmie pomieszanym z marazmem.
"Jest dobrze, jest dobrze więc o co ci chodzi ?" - jakby Muniek przemawiał przez różnych "miłośników" BN. Nie czytać, nie wnikać w temat, nie zaprzeczać, nie zadawać kłopotliwych pytań autorytetom w nadziei że i mnie nie zadadzą takich pytań i nie obalą moich tez. Ot, bagienko...


Na górę
   
 Tytuł: Zaproszenie
Post: 03-12-2004 00:06 
Uruloki
1. Nie lituję się nie warto!
2. Pogubiłeś się, jesteś uparty. Wypieraj mity, czemu nie, ale nie tak!
3. Wiedziałam, że to Cię zaciekawi. Chodzi o cmentarz 22 Kruszyny-Reymonta w Jaśle. Piszesz na forum w Beskidzie o fatalnym jego stanie, natomiast zbyt szybko usunąłeś tą informację ze swojej strony, dlaczego?
4. Gorlice... współczuję...
5. Nie proponuję wycieczki zorganizowanej. Ja też unikam ich jak ognia.
6. Nie robię chyba nic, aby ratować cmentarze, chociaż o nich piszę... Wiem, że to nie powód do dumy. Z dzieciakami chodzimy na Wolę Cieklińską nr 11 , sprzątamy i zapalamy świece. To niewiele, ale tyle mogę. Nie porywam się z przysłowiową motyką na księżyc. Wiem jak jest, znam ludzi z książek i tych, którzy unikają sławy, chociaż na nią zasługują...To tyle pewnie Cię nie zadowoliłam.
7. Nie cytuj mi tu Muńka, facet robi kasę, to nie tak.
BAGIENKO... A z tym to się zgadzam.
I jeszcze jedno: Postanowiłam, że nie będę z Tobą dyskutować, to mój ostatni list. Spotkajmy się na rozstaju dróg... To takie ulubione miejsce wariatów...
PS Mój znajomy prosi, aby napisać CIEKLINKA RULEZ!


Na górę
   
 Tytuł:
Post: 03-12-2004 06:56 
Cytuj:
Nie robię chyba nic, aby ratować cmentarze, chociaż o nich piszę...


Jeśli piszesz uczciwe teksty a nie sielanki i nie do "szuflady" ale tak by mogli to przeczytać inni to już dużo.

Cytuj:
Wiem jak jest,...


Ja natomiast wiem jak mogło by być, albo jak jest w innych okolicach niż Beskid Niski (np. w tarnowskiem), niedługo zaś będę wiedział dlaczego tak jest w BN (oficjalnie) ...

Cytuj:
CIEKLINKA RULEZ!


Ładny cmentarz ale tym bardziej mnie razi że nie wykonano podczas remontu kilku istotnych elementów. Ale o tym już gdzieś w postach o cmentarzach już było. Pisał chyba pazuzu.

Cytuj:
Nie cytuj mi tu Muńka, facet robi kasę, to nie tak.


Wielu z tych którzy na pozór robią społecznie wszystko "dla sprawy" robi na tym kasę. Norma.

Cytuj:
Postanowiłam, że nie będę z Tobą dyskutować, to mój ostatni list. Spotkajmy się na rozstaju dróg... To takie ulubione miejsce wariatów...


To się okaże, życie płata różne figle.


Na górę
   
 Tytuł: zaproszenie
Post: 03-12-2004 21:41 
Cytuj:
Wyobraź sobie że 30, 40 , czy 50 lat badań danego tematu nie daje jeszcze legitymacji do nieomylności.


Przecież pisząc, że nadmiar wiedzy jest równie szkodliwy, jak jej brak, to właśnie pośrednio miałem na myśli. Prosta zasada, brnie się w jakiś temat i do pewnego momentu wszystko się jeszcze ogarnia swoim rozumem. Niestety później następuje powiedzmy "przegrzanie styków" w mózgu i zaczynją się problemy, nie tylko z danym tematem, ale i z samym sobą i swoim życiem. Najlepiej powinni wiedzieć to "zakręceni" naukowcy, wyobcowani całkowicie z realiów tego świata, choć sami nie zdają sobie z tego sprawy.

Cytuj:
Co do artykułu który przytoczyłeś to czytałem go w oryginale w gazecie, co więcej znam nawet R.F. więc nie wypada mi za bardzo już więcej komentować całej sytuacji ale chcę byś wiedział że w Gorlicach gdzie mieszkam, jakieś 3 km od mojego lokum mieszka człowiek który ma 2 medale Czarnego Krzyża - taki jak R.F. i klasę wyższy. Tym nie mniej się nimi nie chwali a sądząc z tego co robi zasługuje i na trzeci. To tyle w kwestii medali.


Ale przecież ja nie przytoczyłem tego artykułu, aby pokazać, że ktoś ma jakieś medale. Jeśli je ktoś posiada, a zdobył je uczciwie, ma pełne prawo je pokazywać. Tyle tylko, że jeden zinterpretuje to, że to chwalenie się, nie mogąc się takim poszczycić, inny będzie bez chorobliwej zazdrości dążył do tego, aby sam je zdobyć, a jeszcze inny powie, że ma to wszystko daleko w tyle. Ot, samo życie.
Chodziło mi o ukazanie, że nie jest prawdą, iż ktoś sam sobie nadał jakiś tytuł do którego rości sobie prawo.
Tutaj właśnie wg mnie trzeba rozgraniczyć dwie rzeczy. Jedna, to dany wpis, który Ty przytoczyłeś, i może wiele innych takich wpisów, od tego, skąd ten tytuł się wziął i kto go komu nadał oraz w jakich okolicznościach. I tutaj leży istota sprawy, o którą mi chodzi.
Przecież, jeśli znajomi w jakimś tam czasie wstecz, nazwą sobie swojego kolegę, ot dla żartu tak czy inaczej, to z czasem ten żart powtarzany po raz wtóry, tak silnie się zakorzeni w tym środowisku, iż później sam zainteresowany musi mu ulec. Nie jest w stanie "uciec" od tego. Przecież nie trzeba studiować psychologii czy socjologii grupy, aby o tym wiedzieć. Można przytoczyć tutaj przykład bardziej przyziemny i infantylny. Będzie nim szkoła, w której prawie każdy z uczniów w klasie ma jakieś przezwisko, ksywę itp. Przecież pamięta się je bardzo długo, szczególnie, gdy są ciekawe i wyszukane. I nie oznacza, to, że jeśli ktoś ma taką a nie inną ksywę, jeśli jej od czasu do czasu używa, musi sobie zaraz rościć do niej prawo. Przykłady takie można mnożyć. I tak zapewne było także w tym przypadku, o którym mowa. Trzeba po prostu trochę dobrej woli i nie szukania dziury w całym. O dziurach będzie jeszcze potem :lol: . Przecież już Arystoteles stwierdził, że człowiek jest istotą społeczną. Co przekłada się na to, że nie żyje on wyłącznie swoim życiem osobistym jako jednostka, ale świadomie lub nieświadomie również życiem swojej epoki i swego pokolenia - jak pisał Thomas Mann, w tym przypadku życiem swoich przyjaciół, znajomych. Ponadto ten tytuł nie jest chyba opatentowany, więc każdy może go używać, nawet ten kto nie był nigdy w Galicji, a tylko o niej słyszał.
A tak swoją drogą pozazdrościć Ci można Twoich znajomości jak i "sąsiedztwa" tak zacnych ludzi zasłużonych dla cmentarzy mieszkających w Gorlicach.

Cytuj:
Jeśli wydaje ci się że wszystkie remonty należy zawdzięczać R.F. to ci współczuję - cóż lepiej w każdej dziedzinie mieć idoli - autorytety niż postarać się myśleć samemu.


Ani mi się tak nie wydaje, ani nie wynika to z tego artykułu, który przytoczyłem. Interpretacja zabija fakty :!: :!: :!:


Cytuj:
No chyba że się jest z tych co cmentarze tylko oglądają ale się nimi nie interesują.


A co Ci już są gorsi Twoim zdaniem. A tak swoją drogą, jeśli daną rzecz, zjawisko itp. się ogląda, to już z samego tego faktu wynika, że trzeba było się nią w jakiś sposób zainteresować.

Cytuj:
Ale z kolei ci co tylko oglądają nie powinni zabierać głosu na temat bo sie tylko mogą wygłupić....


Wychodzi z tego, że według Ciebie lepiej jest siedzieć cicho i wydawać się głupim, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. Może to i słuszny pogląd. Tylko powiedz, dlaczego Ci oglądający nie mogą się wypowiadać, przecież sam wyżej stwierdziłeś, że X "lat badań danego tematu nie daje jeszcze legitymacji do nieomylności. Czasem nawet przedszkolak może mieć rację o ile potrafi udowodnić swoje tezy", czyż to nie Twoje słowa. Nie wiadomo więc, czy Ci oglądający nie wniosą czegoś nowego do dyskusji, czego z kolei nie zauważają znawcy lub za takich się uważający.

Cytuj:
(...) wypada zacytować ale tym razem współczesnego pisarza amerykańskiego Kurta Vonneguta którego słowami można podsumować tego typu "głęboko humanistyczne" wykręty : " Wymówki i dziurę w dupie ma każdy.


Jakież to głębokie, a zarazem naturalne i dające dużo do myślenia. Powaliłeś mnie na kolana cytując tego pisarza :wink: . Z tą dziurą w ..... to każdy musi się zgodzić. Choć można zawsze jakoś inaczej to nazwać, fakt pozostaje faktem, że każdy organizm musi wydalać, to co nie jest mu już potrzebne. I musi to zrobić przez jakiś otwór zwany jak wyżej lub inaczej, to kwestia doboru słownictwa :lol: . Ale o co Ci chodzi z tymi wymówkami to nie wiem, "możecie, kolego rozwinąć tą zajawkę" , że zacytuje tutaj kolegę Baryłę & naród z innego tematu tego forum.

Cytuj:
A tak z innej beczki - po pierwsze nie traktuj wszystkiego co mówią ci "autorytety" jako dogmat


Tak też czynię, tylko nie wiem po czym wywnioskowałeś, że jest akurat inaczej.

Cytuj:
a po drugie nie bądź taki nadęty i poważny bo możesz się od tego rozchorować, człowieku . Więcej luzu !


Nie jestem nadęty, a poważny bywam wtedy, kiedy wymaga tego sytuacja. A co do rozchorowania się, to kto to może wiedzieć, czy jest się jeszcze zdrowym czy chorym, zarówno jeśli chodzi o ciało, jak i o umysł. Przecież nasza służba zdrowia, podobnie jak i nasz cały kraj jest chory, to i my wszyscy nie odbiegamy daleko od tego stanu :wink: . Dlatego jestem tak wyluzowany jak nigdy.

Ja też na koniec jeszcze z innej beczki

Cytuj:
Ja natomiast wiem jak mogło by być, albo jak jest w innych okolicach niż Beskid Niski (np. w tarnowskiem), niedługo zaś będę wiedział dlaczego tak jest w BN (oficjalnie) ...


Jeśli nie będzie to tajemnica, czy mógłbyś podzielić się tą wiedzą z nami?

Pozdrawiam


Na górę
   
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 31 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl