Bardzo ciekawy temat poruszyłeś Janie. Też ostatnio byłem w rejonie Kanasiówki i również muszę z przykrością stwierdzić, że nie jest najlepiej.
Szlaki dawno chyba nie odnawiane (no powiedzmy zielony jeszcze może być
)
Cytuj:
Nie widać ich z daleka. To wielka udreka dla tych co mało znają góry.
Nie widać ich z daleko ponieważ znaki szlaku malowane są równolegle do szlaku, wbrew przepisom zamieszczonym w instrukcji znakowania szlaków turystycznych PTTK. To niestety utrudnia wędrówkę, szczególnie w zimie, kiedy nie widać wydeptanej ścieżki.
Cytuj:
Moim zdaniem Oddział ten wsławił się również „wzorowym” utrzymaniem głównego szlaku beskidzkiego, szczególnie w rejonie pasma Łysej Góry i Polany
Fakt rejon Łysej Góry i Polany też daleki jest od ideału. Z czego to wynika nie wiem, brak znakarzy, brak organizacji prac, trudno powiedzieć.
Niemniej jednak problem ze znakowaniem i odnawianiem szlaków a szczególnie finansowanie tego wszystkiego, jest bardziej złożony niż się nam wszystkim zdaje. Dla chętnych polecam lektury o problemach ze szlakami turystycznymi w ogóle:
http://gosciniec.pttk.pl/15_2004/index.php?co=004
http://gosciniec.pttk.pl/15_2004/index.php?co=003
I nie są to jedyne problemy związane ze szlakami turystycznymi. Co z tego, że w ostatnich latach odnawianie szlaków jest dofinansowanie z budżetu państwa. Papiery, które trzeba było wypełnić, aby otrzymać w zeszłym roku dotację, to naprawdę ciekawy temat (typowa unijna biurokracja). Ile czasu pochłonęło ich wypełnianie i wypisywanie bzdurnych uzasadnień, że szlaki te są potrzebne etc. etc. W tym czasie można by odnowić wiele kilometrów szlaku (oczywiście, kto miał czas mógł się bawić z wypisywaniem nawet całych elaboratów na ten temat) . Kiedy podpisano umowy odnośnie tego znakowania z oddziałami w terenie, lub kiedy dostarczono tabliczki drogowskazów szlaku do oddziałów znakujących, też szkoda mówić. A najlepsze było to, że my zaczęliśmy znakować już 1 maja (wszak najlepiej uczcić święto pracy pracując
), więc i farby i inne potrzebne rzeczy zakupiliśmy. Później okazało się, że rachunki wystawione przed dniem podpisania umów z oddziałami nie będą respektowane. Tak więc dołożyliśmy jeszcze do tego interesu
. Ale co tam, nie robimy tego dla pieniędzy tylko dla wyższych ideałów
. Człowiek, który nie jest gotów umrzeć za sprawę, nie zasługuje na to, aby żyć - mawiał Martin Luter King.
Oczywiście nie chcę tutaj bronić „biednych” znakarzy, bo nawet brak odpowiednich środków nie usprawiedliwia źle i nierzetelnie wykonanych prac znakarskich. To czym szczyci się PTTK, iż posiada wyszkoloną kadrę, nie zawsze widać przekłada i potwierdza się w terenie. Sama legitymacja znakarska nie czyni nikogo dobrym znakarzem, podobnie jak samo nagromadzenie książek na półce, nie czyni nikogo uczonym.
Z drugiej strony można nawet odnowić szlak, tak jak się powinno to robić, ale tutaj dochodzą jeszcze inne problemy, o których jest mowa i w tych artykułach. Mianowicie problem niszczenia oznakowań szlaków, drogowskazów przez "turystów". A to wszystko kosztuje niestety. Ja swego czasu późną jesienią zrobiłem i założyłem drogowskazy szlaku w okolicy Diablego Kamienia k. Folusza, niestety końcem zimy już był tylko jeden drogowskaz. Nawet ktoś zadał sobie trud, odkręcił go ze słupka i przykręcił go na drzewie, przekręcając jednocześnie o 45 stopni. Wskazywał więc drogę trochę w inną stronę. Inna sprawa to wycinki drzew w lesie, wiatrołomy itp. Dlatego też szlak co jakis czas powinien być odnowiony.
Powoli kończąc myślę, że jeśli nie uregulują tych wszystkich problemów, o których mówią artykuły kryjące się pod podanymi wyżej linkami, to niedługo wszystkie te szlaki po prostu szlag trafi , jak stwierdza jeden z autorów. A nawet jak przejmą je gminy pod swoją kuratelę, to dopiero będzie jazda bez trzymanki. Już teraz widać co się dzieje z gminnymi szlakami, wyznakują szlak, poświęcą, zdjęcia porobią, bo przecież w obecnych czasach rozgłos medialny jest najważniejszy, wydadzą foldery, a potem to już niech się dzieje co chce.
A tak na marginesie polecam dyskusję, która odbyła się na forum PTTK pt. Szlaki znakowane ogłupiają:
http://www.pttk.pl/forum/watek.php?w=804
Może w tę stronę się to wszystko potoczy, i nie będzie się znakować szlaków, na pewno mniej będzie problemów w PTTK i budżet państwa będzie pełniejszy
. Choć osobiście wątpię, ponieważ całą zaoszczędzoną kasę przeznaczyć trzeba będzie na GOPR i TOPR.
Pozdr Darek