Miejscowy pisze:
Gorlice mogą fascynować brzydotą i specyficznym klimatem, ale nocleg? brr.
I tu protestuję, @
Miejscowy ! - Gorlice zawsze były i pozostaną bramą Beskidu Niskiego i nikt im tego nie odbierze.
Mógłbym na tym stwierdzeniu skończyć, ale:
- Gorlice przeszły niezbyt udaną rewitalizację lecz żeby nazywać to
"brzydotą" ? - gruba przesada
- co do klimatu Gorlic - owszem, jest to małe, galicyjskie miasteczko, które ma swój
klimat - właśnie poprzez Rynek z urokliwymi kamieniczkami, ze stromo opadającymi w dół ulicami...pamiętajmy, że w Bitwie pod Gorlicami w r.1915 uległa w znacznej mierze zburzeniu zabudowa miasta,
- co do noclegu - oczywiście, jest tu gdzie pomieszkać - może to być hotel "Margot" albo malutki "Dark", mogą być agroturystyki - np.Chata Leona przy Węgierskiej albo, jak kto woli po spartańsku - Dom Nauczyciela lub Dom Turysty,
- poza tym jest kilka zabytków, choćby
kapliczka z r.1664 - wotum wdzięczności gorliczan za ocalenie z pożogi miasta, dokonanej przez Jerzego Rakoczego, księcia Siedmiogrodu; jest
Dwór Karwacjanów - założycieli Gorlic; jest
kapliczka Chrystusa Frasobliwego, postawiona dla upamiętnienia miejsca, gdzie po raz pierwszy
NA ŚWIECIE w roku 1854 zapłonęła uliczna lampa naftowa, skonstruowana przez Ignacego Łukasiewicza; jest
Muzeum Regionalne, gdzie odbywają się okolicznościowe wystawy z okazji rocznic Bitwy Gorlickiej a poza tym ekspozycja stała składająca się m.in. z historii przemysłu naftowego, działu etnograficznego itp.; jest
skansen naftowy w dzielnicy Magdalena; jest wspomniany
Rynek, z ciekawym układem kamienic i ratuszem - tam mieściła się apteka p.Łukasiewicza, gdzie dokonywał eksperymentów z destylacja ropy; na
Górze Cmentarnej, skąd rozciąga się doskonała panorama miasta, jest reprezentacyjny cmentarz nr 91, gdzie pochowano żołnierzy walczących ze sobą stron - są jeszcze cztery cmentarze z I wojny światowej, pamiątki Bitwy Gorlickiej.
Mało to czy dużo ? Jak na tak niewielkie miasto - sporo.