Magurycz, kamienie, praca..., słów parę o tegorocznym sezonie...
- naprawiliśmy nagrobek Klimentija i Semena Jadłowskich w Smerekowcu i jednego „Graconia” przydrożnego tamże,
- potem pojechaliśmy do Nowej Wsi remontować tam nagrobki greckokatolickie, jeszcze parę drobiazgów trza tam zrobić,
- w Baligrodzie postawiliśmy kolejnych trzydzieści parę macew i prawie zakończyliśmy odkrzaczanie kirkutu, za rok ciąg dalszy,
- w Podkamieniu na Ukrainie naprawiliśmy jeszcze jeden krzyż z XVIII wieku na cmentarzu zwanym "kozackim", a przede wszystkim zajęliśmy się kilkunastoma ukraińskimi i polskimi nagrobkami na cmentarzu „dominikańskim” tamże, trochę pracy poświęciliśmy też detalom kamiennym w zaprzyjaźnionym Monastyrze Studytów,
- w końcu trafiliśmy do Żydowskiego, a tam czekała nas (i czekać będzie jeszcze w przyszłym roku...) wyjątkowo niewdzięczna praca, znaczy naprawianie tego, co „naprawiono” 12 lat temu w sposób urągający wszelkim dobrym praktykom, to bardzo czasochłonna praca, a i skutki poprzednich „napraw” są w pewnej mierze nieodwracalne, niemniej staraliśmy się i efekty już są widoczne...,
A teraz popracujemy jeszcze na 59 na Magurze i tam też chętnych do pracy zapraszamy od 6 do 20 IX, spotykamy się 6 pod numerem 13 w Nowicy!