Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 28-03-2024 15:56

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Autor Wiadomość
Post: 04-09-2009 21:51 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2005 17:11
Posty: 1070
Lokalizacja: Nowica
12 IX to jest sobota... wyraźnie napisałem, że pracujemy od 7 do 12 IX i od 14 do 19 IX..., w niedzielę też w sumie pracujemy, ale są tacy, którzy mają do niedzieli swój stosunek i nie mam prawa niczego wymuszać, niedziela to też dzień techniczny, 19 IX to też sobota, mamy inne kalendarze??? 20 IX, przed rozjechaniem się oporządzamy sprzęt, czyścimy, ostrzymy, pierzemy etc. etc. Nie muszę wszystkich szczegółów w takim anonsie zapodawać, kto zainteresowany odezwie się, otrzyma stosowne wyjaśnienia...

wątpliwości??? są tacy co biorą urlop na ten czas..., albo rezygnują z pracy zarobkowej (znajomy cieśla na ten przykład, który pracuje na zlecenie, a nie za biurkiem...), albo są studentami, wątpliwości??? a co Tobie chodzi, nie ma się już do czego przyczepić??? Do wszystkich jest skierowane zaproszenie, do wszystkich, którzy mają trochę samozaparcia...

wykaszanie zajmie pewnie z pół dnia jednej osobie, no może cały dzień, ale to tylko wstęp błahy, później trza wyrwać do spodu wszystko, nie będzie lajtowo, bo my mamy taką zasadę, że robimy ile wlezie, a tam jest co robić..., a nam się chce...

o bez kitu, daj sobie już spokój, nam daj spokój,

p.s.: dużo macie tych dniówek... my tylko w tym roku przepracowaliśmy na cmentarzach różnych 50 dni, średnio po 11 h dziennie, średnio 6 osób na dzień, pracowaliśmy przy 83 nagrobkach chrześcijańskich i żydowskich..., różnie pojmowana jest aktywna ochrona... każdy robi co może i tyle ile mu się chce, tu nie ma przymusu tylko imperatyw...

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.


Na górę
Post: 05-09-2009 06:46 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
Dzięki za odpowiedź - faktycznie z sobotami mi się pomerdało. A tak na marginesie - umiesz ty w ogóle rozmwiać spokojnie i bez emocji o tym co masz zamiar zrobić ? Pytania to zawsze czepianie ? Nie mam prawa pytać ?

Cytuj:
p.s.: dużo macie tych dniówek... my tylko w tym roku przepracowaliśmy na cmentarzach różnych 50 dni, średnio po 11 h dziennie, średnio 6 osób na dzień, pracowaliśmy przy 83 nagrobkach chrześcijańskich i żydowskich..., różnie pojmowana jest aktywna ochrona... każdy robi co może i tyle ile mu się chce, tu nie ma przymusu tylko imperatyw...


Cóż, gdybyśmy nawet po 1 tygodniu robili to co zrobiliśmy w 2 dni to sporo więcej by wyszło :mrgreen: Wspominam względem samozaparcia. A nagrobków na cmentarzach wojennych np. w Lichwinie Stadniczówce nie liczę, choć trzeba by się zastanowić nad tym pomysłem :mrgreen:

Cytuj:
wykaszanie zajmie pewnie z pół dnia jednej osobie, no może cały dzień,

Raczej nie. Mimo, że cmentarz nie jest specjalnie zarośnięty to razem ze sprzątaniem "urobku" z dotychczasowych doświadczeń mogę powiedzieć, że może i jeden dzień ale nie jednej osobie a dobrym kilku.

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Na górę
Post: 05-09-2009 07:27 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
P.S. Jak dam rady a chyba dam, to wpadnę w sobotę na cmentarz i pogadamy - przez telefon czy osobiście jakoś inaczej to idzie. Wydaje mi się, że spokojniej...
Wbrew różnym stwierdzeniom należę jednak do tych którym stan cmentarzy wojennych leży na sercu.

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Na górę
Post: 05-09-2009 10:51 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 25-03-2009 09:14
Posty: 277
Lokalizacja: Gdańsk
uruloki pisze:
Dzięki za odpowiedź - faktycznie z sobotami mi się pomerdało. A tak na marginesie - umiesz ty w ogóle rozmwiać spokojnie i bez emocji o tym co masz zamiar zrobić ? Pytania to zawsze czepianie ? Nie mam prawa pytać ?


Wiesz - tylko bez nerwów, proszę pięknie :) - patrząc
znad morza na Wasze (Twoje i Szymona) dysputy tu...

Działalność Szymona sprawia wrażenie lekkiej, 'radosnej
twórczości', wokół Jego słów jest więcej pozytywnej
energii, mimo że czasem pojawia się dość lekkomyślny
duch w jego działaniach. Szymon sprawia wrażenie
ogarniętego pasją, może wręcz manią cmentarną i ślepo
jest jej oddany, czasem wbrew chłodnej logice.

Natomiast Twoje słowa pojawiają się tutaj wyłącznie
w kontrze do słów Szymona o działaniach Magurycza,
stąd moje nieodparte wrażenie zazdrości, zapiekłości
w Twoich postach. Jakbyś z goryczą czytał o kolejnym
Jego cmentarzu, a nie Twoim. A przecież Ty o Twoich
pracach piszesz mało lub nic - opierając się wyłącznie
na codziennej lekturze forum, nie potrafię z pamięci
napisać kogo dokładnie reprezentujesz...


Wracając do Twojego pytania - pytaj, jasne, przecież
Szymon nie wygląda na cokolwiek ukrywającego, ale...
może spróbuj zmienić tę aurę wokół Twoich pytań, by
nie przynosiły one za każdym razem gradowych e-chmur
nad forum...? :]

Zdrowia, Wam obydwu! :]
Szy.


PS. Piszę tego posta, ważę słowa, czytam co napisałem raz,
drugi, ... I tak długie minuty, bo przecież jak napiszę, to amen,
edycji brak... Forumowe chłopy kochane, dajcie nam edycję!

_________________
Obrazek
Najlepsze szlaki rowerowe w Polsce, w Niemczech i w Europie
www.znajkraj.pl


Na górę
Post: 05-09-2009 12:04 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
Może i dobrze Szy że nie ma edycji - wyważyłes co masz do powiedzenia i w wielu punktach masz rację. Nie przedkładam cmentarzy wojennych nad żyjących ludzi , nie żyję dla cmentarzy ani tym bardziej z nich. Nie uważam także, że bez mojej fizycznej pracy - wiesz te wszystkie wykaszania, sprzątania itp. akcje cmentarze zanikną bo tak po prostu nie jest. Będą sobie w tym miejscu gdzie zawsze były. Będą zarastać i rozsypywać się ale będą... Trzeba własnie tylko pilnować - czyli ta papierogia, tak wyszydzania, żeby ktoś nie zaorał czy nie zajął pod drogę czy groby cywilne. Na remont cmentarza zawsze przychodzi jego czas przy tym z wieloletnich obserwacji remontów muszę ci powiedzieć, że te które były wykonywane na fali niekontrolowanego entuzjazmu więcej przyniosły tym obiektom nieodwracalnych na bardzo długie lata szkód niż pożytku. Niekontrolowanego w tym sensie, że nie popartego kwerendami , badaniami, dyskusjami i porządną dokumentacją wtym budowlaną. Na Rotundzie dla przykładu w paru miejscach w murze brać dorywczych entuzjastów wydarła z muru kilka pni zostawiwszy dziury i usunęła darń z korony
mimo ostrzeżeń co spowodowało raczej złe skutki... Dlatego kiedy dowiaduję się że ktos chce wydzierać pnie z praktycznie identycznego muru na innym cmentarzu to chciałbym mieć także pewność że nie będzie to niosło takich samych skutków. Czyli najbardziej sensowne byłoby wykarczować pnie z muru i jednoczesnie odbudować go ale z kolei żeby odbudować solidnie trzeba mieć projekt ... Albo alleluja i do przodu, mając w czterech literach to co napisałem powyżej.

Uważam także, że jeśli mam taką wątpliwość to lepiej wyrazić ją jasno - może wtedy ten kogo uwagę zwrócono w ten sposób przemyśli skutki i podejmie chociaż jakieś prowizoryczne działania aby im zapobiec. Lubić mnie za to nie musi.

Na szczęście poprzez nieszczęsną papierologię (w tym i niewielki ułamek mojej) sytuacja się ogólnie dla cmentarzy wojennych poprawia - przed remontem cmentarza wojennego odpowiedni decydenci wykonują już na ogół czynności które wymieniłem wyżej. Nie stało się tak jednak bynajmniej na skutek zgodnego poklepywania się po plecach i szarmanckiej wymiany grzeczności - wręcz przeciwnie.

Weź i spróbuj przekonać np. ludzi z koła łowieckiego którzy "remontowali" cmentarz nr 44 w Długiem, że zrobili coś złego.

Te wszystkie akcje porządkowe w których ja brałem udział miały raczej za zadanie zwrócić uwagę decydentów na stan tych obiektów i że w sumie małym kosztem (praca 5-6 ludzi przez 2 dniówki X2 w roku) można dbać o te miejsca. Nie miałem wątpliwości nigdy, że nie możemy sami w ten sposób utrzymywać w porządku wszystkich cmentarzy wojennych w nawet jakimś rejonie (w jednym powiecie, ba nawet jednej gminie) - co więcej od początku wiedziałem, że jeśli decydenci na skutek tego typu akcji nie zdecydują się na jakieś działanie to nasz praca się za 2 - 3 lata zmarnuje (wszystko zarośnie z powrotem). Ale też w co najmniej 2 przypadkach nasze działania odnisosły jakiś bardziej długofalowy skutek.

Tak samo masz rację jeśli chodzi o to, że nie wiesz co i kogo mam na tym forum "reprezentować". Brak reklamy nie oznacza, że produkt jest gorszy. Wolę jak ktoś sam się zainteresuje działalnością CRUX GALICIAE, niż naganiać w sensie namawiania i wmawiania (zwłaszcza na forach internetowych pełnych anonimowej dziczy) że to co robimy MY jest jakoś tam niezbędne dla "być albo nie być" cmentarzy wojennych (bo jak pisałem wyżej uważam to za nonsens)
Nie potrzebuję się zasłaniać nikim, dawno zrezygnowałem w tym celu nawet z anonimowości w internecie. Jak się wypowiadałem oficjalnie na forach to się podpisywałem ze wskazaniem funkcji lub upoważnienia od odpowiednich władz CRUX GALICIAE.

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Na górę
Post: 06-09-2009 20:24 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2005 17:11
Posty: 1070
Lokalizacja: Nowica
i jednak nie umiesz się powstrzymać...
"Nie przedkładam cmentarzy wojennych nad żyjących ludzi , nie żyję dla cmentarzy ani tym bardziej z nich."
To przykre.
Całe lata przepracowałem w konserwacji, na budowach (jeszcze 3 lata temu całą zimę przepracowałem przy remoncie jakiegoś lokalu w Krakowie n.p....), i wielu parszywych zawodach, żeby tylko mieć czas i kasę na cmentarze, wiele razy rezygnowałem z pracy za pieniądze, wybierałem i wybieram cmentarze, dla nich w duży stopniu żyję, tak wyszło. Po latach 20 ponad jest tak, że tu i tam prowadzę prace innych stowarzyszeń na cmentarzach, za pieniądze, "sprzedaję" swoją wiedzę, ale nigdy nie miałem takiego planu, no więc żyję też z nich, ale dla ciebie to nie do pojęcia, że tak mogło się życie czyjeś ułożyć...
Inne, nie przystające światy...
A Magurycz działa dalej, społecznie, za darmo, rozwija się...
I to jest fantastyczna historia, tak sobie życie skonstruować (nie spodziewając się tego), że wykonujesz pracę, którą lubisz i potrafisz wykonywać, taki nowy zawód, naprawiacz nagrobków.
A ciebie to wyraźnie drażni...
Tak, cmentarze to moja axis i imago mundi.
Nie ma nic zdrożnego w tym, że poza pracą społeczną na cmentarzach, wykonuję też na nich pracę za pieniądze... jedno i drugie robię z radością, to pierwsze z większą (i żałuję, że nie mam jakiegoś spadku albo wygranej w totka, żeby móc wyłącznie temu się poświęcić i nawet zimą rozbijać ogrzewany amiot wokół nmagrobka czy krzyża przydrożnego i robić...), ale wytykanie tego i szydzenie z tego jest dla mnie smutne i irytujące i tyle.
I nic poza chorobą mnie nie powstrzyma, bo do zrobienia jest tyle, że życia nie starczy... :lol:
Zmykam, bo trza ano wstać i pomykać na 58-y... :)

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.


Na górę
Post: 07-09-2009 05:40 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
Cytuj:
Tak, cmentarze to moja axis i imago mundi.


Wojenne jak do tej pory chyba nie. Gdzie byłeś ty i inni zafiksowani na ten temat kiedy CRUX GALICIAE robiło bardzo podobne akcje całkowicie społecznie w ubiegłych latach ? Nie rób więc proszę ze mnie i forumowiczów idiotów namawiając własnie mnie usilnie do pomocy kiedy do tej pory cmentarze wojenne były ci raczej obojętne.

Ba, gdzie byłeś na przykład kiedy zaczynały się społeczne akcje na Rotundzie... Dosyć dobrze pamiętam kosztorys który przygotowałeś dla renowacji tablicy inskrypcyjnej, słony był bardzo jak na społecznika. Jak na "firmę" też tani nie był. Nie mieliśmy tyle kasy, nie przełknęliśmy. Nie dołożyłeś się społecznie.

Aż tu nagle z cmentarzy wyznaniowych przerzuciłeś się na wojenne gdzie od zawsze przerabiano dość pokaźną kasę i nie zawsze efektywnie, celowo czy tym bardziej oszczędnie - wiem co mówię bo obserwuję rynek wykonawców remontów od lat. Ty pewnie też o tym wiesz bo już wcześniej wykonywałeś na cmentarzach wojennych prace odpłatnie. Tak, uwaga o "wykonawcach" była nieprzypadkowa - na tych cmentarzach będziecie tylko wykonawcami - (zleceniodawcą jest kto inny) i podlegacie takiej samej krytyce jak reszta wykonawców.

Cytuj:
Nie ma nic zdrożnego w tym, że poza pracą społeczną na cmentarzach, wykonuję też na nich pracę za pieniądze...

Gdybyż było jeszcze za każdym razem jasne którą jak... Bo na razie z prac na wojennych wynika, że na tym samym obiekcie i tak, i tak. A już całkiem dwuznaczne jest to, że organizatorzy pracy społecznej nieodpłatnej dla innych w tym samym czasie za swoją pracę biorą kasę. Pomijam fakt, że w dorobek społecznego Magurycza wpisujesz wszystko, jak leci - odpłatne i nieodpłatne, pod jednym szyldem.

Na tym kończę, bez nadziei, że zrozumiesz moje wątpliwości.

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Na górę
Post: 07-09-2009 05:43 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2005 17:11
Posty: 1070
Lokalizacja: Nowica
milczenie może być złotem...
cmentarzy dostatek, nikomu nie robię wyrzutów...
dość, trza pomykać do pracy...

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.


Na górę
Post: 07-09-2009 14:32 
Offline

Rejestracja: 26-02-2006 15:14
Posty: 46
Lokalizacja: Jasło
uruloki pisze:
Wolę jak ktoś sam się zainteresuje działalnością CRUX GALICIAE, niż [ciach!]


A propos działalności. Czy zanosi się na to, że po ponad rocznej [!] przerwie Stowarzyszenie weźmie "na warsztat" kolejny cmentarz?

_________________
Pzdr,
TM


Na górę
Post: 07-09-2009 17:19 
Offline

Rejestracja: 16-09-2005 06:50
Posty: 1198
Lokalizacja: kolejno z: base.7g, 8g, 9g
Zanosić się zanosi. Jak coś będzie konkretnie wiadomo dam znać - szczególnie nie zapomnę powiadomić takich na których można liczyć :wink: Natomiast co do "ponad rocznej przerwy" to takiej nie ma w działaności CRUX GALICIAE - robiliśmy dużo innych rzeczy w sprawach cmentarzy (biurokratyczna papierologia :lol: ). Akcji porządkowania faktycznie jednak w tym okresie nie było.

_________________
Hasło wikipedii "Oddział Grobów Wojennych C. i K. Komendantury Wojskowej w Krakowie" stanowi częsty dla tego źródła informacji przykład pilnie pielonego za pomocą cenzury prewencyjnej prywatnego folwarku mającego uchodzić za obiektywne informacje.


Na górę
Post: 07-09-2009 19:17 
Offline

Rejestracja: 26-02-2006 15:14
Posty: 46
Lokalizacja: Jasło
uruloki pisze:
Natomiast co do "ponad rocznej przerwy" to takiej nie ma w działaności CRUX GALICIAE - robiliśmy dużo innych rzeczy w sprawach cmentarzy (biurokratyczna papierologia :lol: ).


Stuprocentowa zgoda. Pisząc o przerwie miałem na myśli tylko i wyłącznie machanie maczetami. Ale miło słyszeć, że coś się kroi.

_________________
Pzdr,

TM


Na górę
Post: 07-09-2009 21:50 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2005 17:11
Posty: 1070
Lokalizacja: Nowica
aha, Magurycz nie reklamuje się, nie potrzebuje, jeno informuje o tym co zrobił, robi albo będzie robić i tyle, nam pracy nie brakuje to i reklama zbędna, a owszem pisząc o tym, co robimy znajdujemy współpracowników i wolontariuszy, choćby z tego forum dołączyły do nas dwie osoby, zupełnie różnie nas wspomagają, ale wspomagają :D

Aha, na 58 wpadł nam w ręce kamień z dość amatorsko wykutą datą "1917", był częścią wału i tam też wróci :)

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.


Na górę
Post: 14-09-2009 22:36 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2005 17:11
Posty: 1070
Lokalizacja: Nowica
ponownie zapraszam do pomocy, pracy wiele... :)

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.


Na górę
Post: 15-09-2009 15:00 
Offline

Rejestracja: 22-07-2008 16:53
Posty: 189
Lokalizacja: Jasło
szymon NGK Magurycz pisze:
ponownie zapraszam do pomocy, pracy wiele... :)

ale coraz mniej os :lol: :lol: :lol:


Na górę
Post: 15-09-2009 19:54 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 24-01-2005 17:11
Posty: 1070
Lokalizacja: Nowica
owszem, mniej, ale ciągle są :D

_________________
Magurycz jest światem, credo quia absurdum.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 58 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2 3 4 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 36 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
cron
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl