Sercu bliski Beskid Niski

Zapraszam na ten wątek wszystkich, którzy chcą pogadać o różnych aspektach istnienia w Beskidzie Niskim Cmentarzy Wojennych, którym zależy by nie uległy zapomnieniu.

Zachęcam do pisania pod swoim imieniem i nazwiskiem.
Niech ten wątek nie będzie kolejnym przykładem zdziczenia obyczajów, chamstwa i wulgarności występujących na licznych internetowych forach.

Mniej mnie interesują opinie fachowców na temat artystyczno-architektonicznych aspektów cmentarzy (typu obelisk czy pomnik). Tu pewnie zostało napisane i powiedziane wszystko. Wystarczy sięgnąć, (choć z kłopotami) po odpowiednią literaturę.
O wiele ciekawsze i bardziej związane z tematyką strony (wspaniale prowadzonej przez Bartka Wadasa – gratulacje!) są aspekty krajoznawczo-turystyczne.

Opisy, refleksje, sprawozdania z wędrówek.

Szczególnie interesujące mogą być poszukiwania wśród pochowanych na Cmentarzach żołnierzy - wybitnych artystów, polityków, naukowców…

Georg Trakl

Na cmentarzu nr 388/1 (Cmentarz Rakowicki) w Krakowie, w kwaterze nr XXIII (rząd 13, grób 45, nr 3570), w dniu 13 maja 1915 roku pochowano zmarłego w dniu 3 listopada 1914 roku śmiercią samobójczą (przedawkowanie kokainy) młodego (27 lat) żołnierza – sanitariusza armii cesarskiej.

Był to dotknięty wcześniej depresją wojenną, wybitny poeta austriacki, ekspresjonista, zaliczany do grona najświetniejszych liryków niemieckojęzycznych XX wieku (taki austriacki Baczyński) Georg Trakl.

(źródło: Georg Trakl „Poezje zebrane” w tłum. Andrzeja Lama, wyd. rimpress Tarnów 1992r. str. 235)

Ciekawe czy cmentarze Beskidu Niskiego kryją równie fascynujące postaci…?

Zeskanuj dowód osobisty i umieść na Forum to ci uwierzę żeś ty ten sławny Marek Widurek. Pewnie tylko się podszywasz ...

Poza tym wiadomość o Traklu ciekawa i tym razem - niecodziennie - z podaniem źródła. No, no ...



Ale byś się zdziwił



Dawaj jakieś inne ciekawostki o cmentarzach a nie podlizuj się właścicielowi Forum.



Świetny pomysł ! Tylko żeby ich mogiły odnaleźć to po pierwsze muszą istnieć na cmentarzu (a nie na przykład za nowym ogrodzeniem), po drugie musi być na grobie nagrobek (na kilku cmentarzach w Beskidzie Niskim ilość nowych nagrobków np. krzyży, po remoncie waha się w okolicach 60 - 70 % ich pierwotnej liczby, po trzecie wreszcie na nagrobku (krzyżu) musi być tabliczka z nazwiskiem pochowanego (w Beskidzie Niskim - po remontach cmentarzy raczej rzadkość).



Przez lata nie natknąłem się na taką wiadomość więc jest to wątpliwe, ale w przypadku kilku tysięcy pochowanych wcale nie niemożliwe. Co innego w Ostruszy czy w Lichwinie, ale to już nie Beskid Niski ... Jak znajdziesz takich ciekawostek więcej to mógłbyś na przykład gdzieś to opublikować (na papierze - of course - internet się na razie, ku mojemu ubolewaniu w ogóle nie liczy). Tak żeby i inni mogli się dowiedzieć...

no owszem, jest w Beskidzie masa fascynujacych postaci: Mendel Brod z Magury, Heinrich Janosik z Grybowa, Stern Pinkas z Owczar, Gustav Haring z Nowego Zmigrodu...mozna by wymieniac bez konca. moze akurat niekoniecznie zakonczyli swoj zywot w tak wyszukany sposob (jakby na wojnie nie bylo innych metod na rozstanie sie z tym swiatem ), ale na pewno historie ich zycia bylyby fascynujace. uruloki, jedziemy do Cieklina??
aha, mam dla was zagadke: kto wie w jakiej miejscowosci na nagrobku znajduje sie napis, ze spoczywa w nim...(z tego co pamietam) syn lub wnuk Kosciuszki??
dla zwyciezcy...wzorem urulokiego pochwala myslowa, niestety tylko sekundowa

Na cmentarzu wojennym ?

Do Cieklina nie tą razą - wyjasnienie masz w temacie o literaturze.

dla wszystkich zainteresowanych:

3 XI o godzinie 18:30 w Kanulacie Generalnym Austrii przy ul. Cybulskiego w Krakowie odbedzie sie Wieczor Trakla, zorganizowany z okazji 90. rocznicy śmierci Poety. zapraszaja: Insytut Germanistyki UJ, Konsulat Generalny Austrii i pazuzu

a odnosnie nagrobka syna Kosciuszki, oczywiscie chodzi mi o Beskid Niski

PS: TO nie jest zaden OT, to tylko nawiazanie do pierwszego postu w tym temacie.

dla wszystkich zainteresowanych:

3 XI o godzinie 18:30 w Kanulacie Generalnym Austrii przy ul. Cybulskiego w Krakowie odbedzie sie Wieczor Trakla, zorganizowany z okazji 90. rocznicy śmierci Poety. zapraszaja: Insytut Germanistyki UJ, Konsulat Generalny Austrii i pazuzu

a odnosnie nagrobka syna Kosciuszki, oczywiscie chodzi mi o Beskid Niski

PS: TO nie jest zaden OT, to tylko nawiazanie do pierwszego postu w tym temacie.

Postaram się być. Może uda mi sią zaprosić A.Lama - tłumacza jego wierszy. Można smoku?

Poza tym jeszcze jedno światełko w tunelu:

(ze strony: http://www.radiomaks.pl/aktualnosci/cie ... p?nr=14168 )
Młodzi Austriacy będą sprzątać nekropolie
2004-10-19 15:39:00 [justyna]

Uczniowie z Austrii będą porządkować cmentarze wojenne w powiecie tarnowskim. To jeden z efektów wizyty w Linzu delegacji miejscowego samorządu. Realizacja tegorocznej akcji sprzątania nekropolii z okresu I wojny światowej przez młodych Niemców, będzie poszerzana o sąsiednie kraje – mówi Ryszard Żądło z Biura Promocji powiatu. Młodzi Austriacy zadeklarowali już udział w programie porządkowania cmentarzy. W Linzu zorganizowano międzynarodową konferencję poświęconą ochronie miejsc pamięci narodowej.
Tarnowian zaprosił przewodniczący organizacji kombatanckiej Czarnego Krzyża. Członkowie delegacji zaprezentowali wystawę fotograficzną ukazującą cmentarze, którymi opiekuje się starostwo.

Żadnego światełka w tunelu dla powiatu gorlickiego...

Zawsze remonty w powiecie tarnowskim były dla mnie przykładem dobrej roboty. No ale tam zajmują sie tym ludzie którzy "czują" temat współpracując praktycznie ze wszystkimi którzy mają coś na ten temat do powiedzenia, a nie partacze. W Beskidzie Niskim jest zupełnie inaczej .

W tarnowskiem - tablice na drogach z numerami cmentarzy na których podana odległość do cmentarza, przy odnawianiu dba się zarówno o pomniki i inną "płotkomanię" z równą staranością jak o uczczenie poległych. Wszystkie nagrobki są odtwarzane, podobnie tabliczki wraz z całą treścią (nie tak jak na cm.65 w Małastowie czy tym na Łysej Górze -103 ). Po remoncie urządza się uroczystości poświęcenia (byłem na kilku) na które zaprasza się gości zagranicznych a ludność miejscowa licznie przybywa sama (z ciekawości no i dlatego że miejscowy proboszcz który poświęca obiekt "poprosił" o frekwencję ) To jest właśnie całościowe podejście do tematu, szkoda że w BN a dokładniej w powiecie gorlickim nie czerpie sie przykładów z najlepszych wzorców. Młodzież zaproszona z Austrii jak nie zrobi nawet za dużo (jak to młodzież - patrz cassus Łużnej) to przynajmniej nie naszkodzi bo jest komu nimi rozsądnie pokierować. A u nas w BN w takich przypadkach żywioł - i bęc ! - mamy remont cmentarza w Blechnarce .



Pytasz smoka a powinieneś zapytać pazuzu który jest w Krakowie . Ja zresztą sie nawet nie wybieram na tę imprezę bo poezja jest tym działem twórczości którym się nie zachwycam. Czytałem kilka kawałków Trakla i były średnie. Poza tym nie cenię twórczości nieszczęśliwych narkomanów . To tyle.

Oby prorocze słowa - wtajemniczeni wiedzą o co chodzi [/quote]

Nie jest tak źle. Przynajmniej w oczach leśników:

http://miasta.gazeta.pl/rzeszow/1,34962,2367596.html

Mogiły pod opieką

pap 29-10-2004 , ostatnia aktualizacja 29-10-2004 18:20

W lasach Podkarpacia znajduje się kilkaset zapomnianych cmentarzy i mogił - mówi rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek

- Na zarządzanym przez krośnieńską RDLP obszarze mamy m.in. kurhan z przełomu VIII i IX wieku w Czarnorzekach koło Krosna, kilkadziesiąt cmentarzy zmarłych na cholerę w XIX-stuleciu znajdujące się na pogórzach Dynowskim i Strzyżowskim, miejsca pochówku żołnierzy pierwszej i drugiej wojny światowej w Beskidzie Niskim oraz cmentarze łemkowskie w Bieszczadach i Beskidzie Niskim - powiedział Marszałek. Przypomniał, że lasy południowo-wschodniej Polski usiane są cmentarzami i mogiłami, w których spoczywają, często nieznani z imienia i nazwiska, żołnierze, powstańcy, partyzanci. Leśne nekropolie znajdują się zazwyczaj w trudno dostępnych miejscach, daleko od szlaków turystycznych, wszędzie tam, gdzie toczyły się walki. Cmentarzami i mogiłami w lasach od wielu lat opiekują się leśnicy, którym pomaga miejscowa ludność, samorządy, parafie, organizacje turystyczne.

Na stronie:
http://www.ordynariat.opoka.org.pl/instrukcja.html
znalazłem taki zapis:


INSTRUKCJA BISKUPA POLOWEGO
o strukturze duszpasterskiej Ordynariatu Polowego
Wojska Polskiego
[...]

Art.53.
§1. Cmentarze wojskowe i wojenne podlegają szczególnej trosce kapelanów
wojskowych, którzy winni zadbać o porządek na ich terenie, niezależnie od ilości i wyznania
pochowanych tam osób.

§2. Proboszczowie wojskowi obowiązani są zgłosić do Kurii Polowej cmentarze
wojskowe i wojenne istniejące na terenie powierzonych im parafii wojskowych. W przypadku
podejmowania na tych cmentarzach poważniejszych prac, należy konsultować je z Kurią Polową.

§3. Zaleca się proboszczom wojskowym organizowanie na cmentarzach wojskowych
i wojennych, z zachowaniem należytej roztropności, nabożeństw za poległych w obronie Ojczyzny.
[...]


Czy ktoś zna przykłady realizacji w/w Instrukcji? W szczególności w Beskidzie Niskim?.
ps.
Szukając info na ten temat trafiłem na ciekawe Łemkowską stronę. Pewnie ją znacie ale nie zaszkodzi podać link:
http://www.lemko.org/polish/AAL.html (w kontekscie duszpasterstwa arcyciekawy dla mnie artykuł)
no i stronę główną:
http://www.lemko.org/pindex.html

Problem tylko w tym że w BN są cmentarze WOJENNE a nie wojskowe, wojskowymi ma obowiązek opiekować sie Wojsko Polskie a wojennymi Wojewoda. Coś im sie w tej instrukcji pokiełbasiło...

Poza tym jest to tylko instrukcja a w polskim systemie prawa nadrzędną rolę spełniają ustawy, potem wydane na ich podstawie rozporządzenia. Instrukcja jest dokumentem ściśle wewnętrznym i z tego co wiem nie była stosowana na cmentarzach w BN. Widać to po tym że ponownego poświęcenia cmentarza dokonują kapłani (różnych wyznań) cywilni, na ogół z najbliższej parafii. Jeżeli kapelani wojskowi mają obowiązek określony w tej instrukcji, opiekowania sie także cmentarzami WOJENNYMI to wg. mnie jest to tylko pusty obecnie zapis.

Z innej beczki : między innymi dlatego ZAWSZE w publikacjach i róznego typu wypowiedziach nalezy używać terminu cmentarze WOJENNE a nie wojskowe, czy żołnierskie. Używanie tych dwóch terminów ma na celu stworzenie stanu prawnego obiektu w taki sposób aby przesunąć ciężar opiekowania się nim z gminy (za pieniądze od wojewody) na niewidomokogo (wojsko ?). Powyższa instrukcja nie bez kozery mówi o cmentarzach WOJSKOWYCH i WOJENNYCH są to bowiem 2 odmienne kategorie cmentarzy i sytuacja prawno - administracyjna obu rodzajów jest ukształtowana dwoma odrębnymi ustawami.