Sercu bliski Beskid Niski

Forum portalu www.beskid-niski.pl
Dzisiaj jest 28-03-2024 10:23

Strefa czasowa UTC+01:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 4 5 Następna
Autor Wiadomość
Post: 04-06-2011 10:39 
Offline

Rejestracja: 04-06-2011 10:32
Posty: 3
Lokalizacja: Czermna
A jam takie pytanie gdzie najczęściej można spotkać wilka i niedzwiedzia w beskidzie?


Na górę
 Tytuł: Wilki
Post: 03-02-2012 08:40 
Offline

Rejestracja: 03-02-2012 08:36
Posty: 3
Mam pytanie, czy dla grupy wędrującej w czasie tak mroźnej zimy przez Beskid Niski realnym zagrożeniem są watahy wilków?


Na górę
 Tytuł: Re: Wilki
Post: 03-02-2012 08:54 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
Tak, są strasznym zagrożeniem. Szczególnie dla czerwonych kapturków. Musicie się strzec, szczególnie te najbardziej delikatne i młodziutkie (jak powszechnie wiadomo czerwony kapturek był młodą dziewczyną, psychologowie czasami twierdzą, że jeszcze przed inicjacją), takie watahy pierwsze porywają. Jeszcze większym zagrożeniem są nasze bieszczadzkie żmije, zaobserwowano iż przemieszczają się na zachód, już przekroczyły linię Osławy, one zwijają się i spadają na głowy turystów lub skaczą tak z półtora metra w górę aby dziabnąć nieostrożnych.

Skąd takie obawy?


Na górę
 Tytuł: Re: Wilki
Post: 03-02-2012 09:01 
Offline

Rejestracja: 03-02-2012 08:36
Posty: 3
Stąd, że w styczniu i lutym (szczególnie w czasie takich mrozów) wilki są najbardziej wygłodniałe i stają się agresywne. Zdaje się, że na terenie Beskidu Niskiego występują wilki, stąd moje pytanie do osób bardziej znających tamte tereny.
Wiem, że zwierzęta generalnie boją się ludzi, ale gdy są głodne różnie może być.


Na górę
 Tytuł: Re: Wilki
Post: 03-02-2012 09:12 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
Grabosia pisze:
Stąd, że w styczniu i lutym (szczególnie w czasie takich mrozów) wilki są najbardziej wygłodniałe i stają się agresywne. Zdaje się, że na terenie Beskidu Niskiego występują wilki, stąd moje pytanie do osób bardziej znających tamte tereny.
Wiem, że zwierzęta generalnie boją się ludzi, ale gdy są głodne różnie może być.

To nie prawda. Wilki są świetnie zorganizowanymi zwierzakami. Zimą łączą się w większe watahy, skuteczność polowań wzrasta. Poza tym większa się dostępność pokarmu, szczególnie, gdy jest wysoka pokrywa śnieżna. Watahy wtedy częściej polują na dziki. Te mają krótkie nogi i nie mogą uciekać. Bronią się dzielnie, widziałam ślady takich walk, ale z watahą nie mają szans. Wilk w porównaniu z jeleniowatymi jest lżejszy, poza tym poluje zbiorowo mając dobrze wypracowaną strategię polowania więc skuteczność polowań wrasta. Przeważnie wpędzają potencjalne ofiary w jary pełne śniegu, tu łatwiej im zabić. Najmniej pokarmu wilki mają jesienią, wtedy ich potencjalny pokarm jest w dobrej kondycji fizycznej i trudniejszy do upolowania. Poza tym młode jesienią mają zgoła wilczy apetyt więc potrzeba im więcej papu.


Na górę
 Tytuł: Re: Wilki
Post: 03-02-2012 09:25 
Offline

Rejestracja: 03-02-2012 08:36
Posty: 3
Dzięki za odpowiedź. Jestem spokojna :)


Na górę
Post: 03-02-2012 09:55 
Offline

Rejestracja: 05-01-2010 18:08
Posty: 28
Ale w 1929 strażnika z Lutowisk rozszarpały chociaż bronił się dzielnie "bo chłop był z niego rezolutny".


Na górę
Post: 03-02-2012 11:04 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
batarejko pisze:
Ale w 1929 strażnika z Lutowisk rozszarpały chociaż bronił się dzielnie "bo chłop był z niego rezolutny".

Tak głosi legenda. Najprawdopodobniej został zjedzony przez wilki, znaleziono tylko jeden jego but. Skąd wiadomo iż walczył? Równie dobrze mógł zostać zjedzony po śmierci. W czasie I wojny św. zwierzęta zjadały ludzkie trupy, co do tego nie ma wątpliwości.
Przypomnij sobie jak rodzi się legenda. Kilka lat temu w okolicy Tarnawy, tej koło Zagórza, młody podpity facet stwierdził, że zaatakowały go trzy wilki. Jego krewny, który wyjechał mu na przeciw potwierdził to wydarzenie. Pani Wosik zrobiła z tego aferę, były wywiady, pełna histeria. Ludzie uwierzyli w to, mimo tego, że ta historia przeczy zdrowemu rozsądkowi. Trzy wilki atakują, młodzieniec bierze sztachetę i broni się przed nimi tak skutecznie, że nie potargały mu nawet spodni. Mam już drugiego wilczura, bawiłam się i bawię z psami, nie ma szans na to aby poskromić jednego dużego atakującego psa bez uszczerbku. Fakty medialne mogły zdarzać się wcześniej.


Na górę
Post: 03-02-2012 11:20 
Offline

Rejestracja: 05-01-2010 18:08
Posty: 28
Może to i legenda ale brzmi ciekawie, krwawo i wiarygodnie.
Wiem jednak z opowiadań sędziwych już ludzi, że zdarzały się ataki na jadące zaprzęgi konne. Takie zdarzenie miało miejsce dawno temu m.in. w Szachtach. Najwięcej ataków notowano w lutym.


Na górę
Post: 03-02-2012 11:57 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
Także spotkałam się z takimi wspomnieniami. Sądzę, że one są prawdziwe. Wilki lubiły papusiać konie. Myślę, że w czasach historycznych nie jednego zjadły człowieka. Są opisy spotkań z wilkami. Moim zdaniem takie ataki zdarzają się, gdy brakuje pożywienia w lesie.


Na górę
Post: 07-02-2012 21:23 
Offline

Rejestracja: 17-01-2012 17:31
Posty: 15
ale dzisiaj takie ataki dalej się zdarzają? Nigdy o żadnym nie słyszałam.....


Na górę
Post: 07-02-2012 21:38 
Offline
Awatar użytkownika

Rejestracja: 10-11-2010 09:26
Posty: 1007
Lokalizacja: Bieszczady
Na ludzi. Nie, nie zdarzają. Tylko na zwierzęta hodowlane, przeważnie owce, źrebaki. Był też atak na strusie w Beskidzie Nikim ale to była przedziwna sprawa, jedyne pewne w tym było tylko to, że ptaki zginęły. Ponoć zjadły je wilki, skarb państwa zapłacił odszkodowanie tylko małe ale... Nie wiadomo do końca czy to były psy właściciela czy wilki.


Na górę
Post: 20-03-2012 21:14 
Offline

Rejestracja: 20-03-2012 20:46
Posty: 27
Lokalizacja: Dębica
Też o tym trochę czytałem. Czy ktoś kiedyś widział w Beskidzie wilki, czy są one na tyle sprytne że wcześniej wyczuwają obecność człowieka i schodzą mu z drogi?
A co z innymi ciekawymi zwierzętami, jak rysie, żbiki czy niedźwiedzie? Z tym ostatnim chyba najłatwiej o spotkanie w Beskidzie? Ma ktoś jakieś doświadczenia?


Na górę
Post: 20-03-2012 22:05 
Offline

Rejestracja: 22-11-2009 20:33
Posty: 100
Grandi pisze:
Czy ktoś kiedyś widział w Beskidzie wilki
Napotkałem na nie/one na mnie kilkanaście razy. Jak na mój sędziwy wiek (22 roki) myślę że to nawet sporo razy. Ale to zazwyczaj w głębi lasu daleko od szlaków. Żbika widziałem kilka razy ostatnio w lecie zeszłego roku przebiegł mi drogę przed Czeremchą. Na ślady misiów też czasem można natrafić. Ryśków nie spotkałem.


Na górę
Post: 21-03-2012 08:58 
Offline

Rejestracja: 15-12-2010 11:00
Posty: 103
Lokalizacja: Rzeszów
Ja widziałem młodego wilka na trasie między Nieznajową a Wołowcem. Wilk był bardzo młody i nie bał się zbytnio, za to ja cały czas się zastanawiałem gdzie jest jego matka i jakie ma plany wobec mnie :)

_________________
Chodzę sobie to tu, to tam - częściej tam :)
http://www.swiadomyrodzic.pl/ - Integracja Sensoryczna, diagnoza i terapia SI


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1 2 3 4 5 Następna

Strefa czasowa UTC+01:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 32 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza Zespół Olympus.pl