Kupiłem - pierwszy mój przewodnik po BN.
Czyta się fajnie, może aż za fajnie - zbyt szybko mi "wszedł".
Raczej zadowoliły mnie wątki pierwszowojenne. Nie dlatego, aby zaspokoiły moją ciekawość, w końcu nie mogły być w tym przewodniku zbyt rozbudowane. Ale są rzetelne (np. duży plus za krótkie, ale prawidłowe opisanie walk na Rotundzie, bez "tradycyjnego" bajdurzenia o tysiącach tam poległych). Nieco niepokoją mnie zbyt liczne i obszerne relacje "naocznych świadków", bo nie budzą we mnie nadmiernego zaufania. Np. historia o austriackim generale, co to mu rozbili w Smerekowcu armaty i zmarł ze zgryzoty w Uściu czy coś podobnego (wczoraj czytałem, ale szczegółów nie pamiętam) jakoś wydaje się nadmiernie naciągana. Pasowałaby raczej do marca albo kwietnia 1915r., a nie do grudnia 1914...
W kilku miejscach sympatyczne "starocie", pokazujące, że tekst ma swoje lata. Np. przez kolejne wydania przemycił się fragment o tym, że Czermno (d. Czerwień) leży obecnie w województwie zamojskim