|
|
|
|
"Gazeta Gorlicka" - wtorek 18 listopada 2008 ("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")
"Sprzedali wyciąg"
1 150 000 złotych gmina Sękowa zapłaci miastu za majątek na Magurze Małastowskiej.
Docelowo stanie się on własnością spółki, która zamierza inwestować na stoku
Z woli 15 radnych
miejskich,
przy dwóch głosach
przeciwko i czterech
wstrzymujących, gmina Sękowa
stanie się właścicielem
majątku na Magurze Małastowskiej.
Wartość wyciągu
orczykowego, budynków -
dolnej stacji, sterowni, inwentarskiego,
a także zbiornika
retencyjnego, instalacji oświetleniowej,
sieci - elektroenergetycznej,
wodociągowej oraz
pompowni, wyceniona została
na 1 mln 150 tys. złotych.
Pieniądze te wpłyną do kasy
miasta w trzech ratach - 350
tys. złotych jeszcze w tym
roku i po 400 tys. złotych
w 2009 i 2010 roku.
Temat Magury zgromadził
radnych miejskich podczas nadzwyczajnej
sesji, mimo że już
w ten czwartek rada zasiądzie
w ratuszu podczas planowanych
obrad. Trudno się dziwić
temu pośpiechowi.
Na czasie zależy przede
wszystkim gminie Sękowa,
która chce sfinalizować rozmowy
z inwestorami. Z drugiej
strony sezon jest na przysłowiowym ramieniu.
Mimo wcześniejszych rozmów,
które Małgorzata Małuch
prowadziła z burmistrzem,
ale i radnymi, do końca
sprzeczne były opinie co do decyzji o sprzedaży majątku miasta.
Były pytania radnej Alicji
Nowak o możliwość uzyskania
w ramach umowy sprzedaży
dodatkowych profitów dotyczących
spodziewanych korzyści
i zysków, które miasto
utraci, sprzedając majątek.
Radny Augustyn Mróz pytał
o osobę, która wykonywała wycenę,
oraz o fakt, co stanie się
z majątkiem ruchomym na Magurze.
Radny Henryk Plato, głosując
za sprzedażą majątku,
wnioskował o konieczności
wystosowania w lokalnych mediach
specjalnej informacji
do mieszkańców, by rada nie
została potraktowana jako ta,
która "sprzedała Magurę".
Ostatecznie nie obawa
przed opinią publiczną czy
oceną wyborców zdecydowały
o wyniku głosowania, ale argumenty
przypomniane jeszcze
raz przez wiceburmistrza Janusza
Fugla, który przez ostatnie
tygodnie pracował w zespole
negocjacyjnym.
- Na rozwiązanie problemów
Magury Małastowskiej
były trzy możliwości.
Przed dwoma laty myśleliśmy
o założeniu spółki z gminą Sękowa,
ale sprawa upadła, bo takiej woli
nie było ze strony inwestora.
Drugim wariantem
była dalsza dzierżawa terenu
od gminy Sękowa i utrzymywanie
wyciągu, ale jak wiemy,
samo utrzymanie nie wystarczy,
a na inwestowanie miasta
nie stać. Trzecim jest sprzedaż
majątku trwałego, który znajduje
się na stoku i na dzisiaj
chcielibyśmy przyjąć ten wariant,
projekt uchwały rekomendowany
zresztą przez zespół
negocjacyjny - mówił wiceburmistrz.
Janusz Fugiel wspomniał, że
obowiązkiem miasta jest dbałość
o rozwój. W przypadku
dalszego prowadzenia wyciągu
byłby on możliwy tylko dzięki
nowoczesnej - konkurującej
z innymi - infrastrukturze,
na którą miasto nie ma środków.
Ponadto w przypadku
Magury jego zdaniem zbyt
słaba jest pozycja formalno prawna miasta.
Jak wspomniał,
w grę wchodzi przecież nie
tylko dzierżawa terenu
od gminy Sękowa, ale i od Lasów
Państwowych. Taki stan
jest również niekorzystny,
gdyby miasto chciało ubiegać
się o środki zewnętrzne,
unijne. Wice burmistrz zwrócił
uwagę, że dekapitalizacja majątku
następuje wz atrważającym
tempie, a gdy wziąć jeszcze
pod uwagę dynamikę rozwoju
innych stacji narciarskich,
to Magura Małastowska jest
na szarym końcu. Zresztą
gorliczanie zauważyli też, że
dawno już zniknęła z mapy zimowych
prognoz pogody
i pewnie niewiele znaczy dla
wytrawnych narciarzy, którzy
pokonując dziesiątki kilometrów,
wybierają profesjonalne
ośrodki narciarskie.
- Ponadto ciągle mamy
do czynienia z destabilizacją
warunków atmosferycznych.
Jak wszyscy wiemy, ostatnie
zimy były dla nas złe, dlatego
i zysk z utrzymywania stoku
coraz mniejszy - tłumaczył dalej
Janusz Fugiel.
Wice burmistrz wspomniał
też o niemożliwości założenia
spółki z udziałem miasta, bo
takiego wariantu nie przewiduje
inwestor. Do zamierzeń
potencjalnego inwestora miasto
ma ograniczone zaufanie,
bo jak powiedział Janusz Fugiel,
na razie nie występuje on jako
podmiot gospodarczy.
Argumentem przemawiającym
za zbyciem majątku pewnie
był też fakt, że do transakcji
dochodzi między gminami,
a cena, którą udało się wynegocjować,
jest nieco wyższa odtej
z przygotowanej wyceny.
Jak podkreślił burmistrz,
miasto ciągle ma w dyspozycji
Małastów, który ma być uzupełnieniem
dla Magury. Jego
zdaniem tam też może powstać
całoroczny ośrodek na miarę
potrzeb gorliczan i gości,
a także budżetu, którym dysponujemy.
Po długich rozmowach
w końcu zapadła decyzja -
na pewno korzystna i oczekiwana
przez samorządowców
gminy Sękowa. Jej wójt Małgorzata
Małuch od wiosny prowadzi
rozmowy i czyni starania,
by znaleźć inwestora, który
byłby chętny wydać swoje pieniądze
na rozwój infrastruktury
na gorlickim stoku.
Wśród takich nieoficjalnie
wymienia się np. Andrzeja Bachledę,
Sobiesława Zasadę
i AntoniegoBarę, choć sami panowie
do tej pory nie chcieli
udzielać żadnych informacji.
Mówi się jednak, że mają
ambitne plany rozwojowe. Zamierzają zmienić wyciąg orczykowy na krzesełkowy,
zmianie
ulecma też systemy biletowania
narciarzy. Ich plany zmierzają
do tego, by stok Magury
Małastowskiej był wykorzystywany
przez cały rok.
Sama gmina, poza korzyściami
w postaci podatku, ale
i promocji, właśnie poprzez
funkcjonowanie tu ośrodka
narciarskiego będzie miała
wpływ na kierunek rozwoju
stacji narciarskiej, ponieważ
ma być udziałowcem spółki.
Na razie spółka nie powstała,
ale do jej zawiązania może
dojść jeszcze w tym tygodniu.
- W tym sezonie wyciąg
napewno będzie funkcjonował
normalnie - uspokaja narciarzy wójt
Małgorzata Małuch. -
W piątek podjęliśmy uchwałę
w sprawie wykupu majątku
od miasta, drugą o przystąpieniu
do spółki i wniesieniu
aportu, którym jest około czterech
hektarów gruntu w Małastowie.
Trzecia to zgoda na30-
letnią dzierżawę gruntów
na Magurze. Na ten sezon
spółka będzie dzierżawić całą
Magurę i prowadzić tam działalność.
Inwestorzy kupują ratrak,
armatki. Jeśli czas i pogoda
pozwolą, jeszcze
przed tym sezonem zamontowane
zostaną elektroniczne
bramki - dodaje.
Agnieszka Nigbor
Powyższy tekst pochodzi z Gazety Krakowskiej. Redakcja portalu www.beskid-niski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści w nim zawarte.
Jeśli chcesz być informowany o wszelkich aktualnościach, nowościach, zmianach, planach i wydarzeniach, ktore związane są z Beskidem Niskim oraz działalnością portalu beskid-niski.pl a także otrzymywać raz w tygodniu zestaw linków do poświęconych Beskidowi Niskiem artykułów publikowanych w "Gazecie Krakowskiej" wyślij pusty e-mail na adres
subskrypcja@beskid-niski.pl
Aby zrezygnować z subskrypcji wystarczy wysłać e-mail z tematem "rezygnacja"
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
|
887 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|