|
|
 |
|
"Gazeta Gorlicka" - piątek 10 sierpnia 2007 ("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")
"Tam Wojtek Bellon ballady pisał"
Na najwyższy szczyt Beskidu
Niskiego - Lackową (997
m n.p.m.), którą kiedyś zwano
Łackową Bieliczniańską, można dojść z kilku miejsc. Jednym
z nich jest Hańczowa. Tu
równolegle z zabytkową cerkwią i ustawionym przy drodze
pomnikiem, który ustawiono
na pamiątkę wędrówki
przez te tereny Jana Pawła II,
z głównej szosy na kamienistą
drogę do Ropek, schodzi czerwony
szlak turystyczny. Idziemy
nim drogą w kierunku zachodnim,
a niebawem dołącza
do niego szlak niebieski. Idąc
dalej, mijamy kolejno tamę na
potoku Ropka, z niewielkim,
porośniętym szuwarem
sztucznym zbiornikiem, po
prawej opuszczone budynki
gospodarcze dawnego PGR-u
i dochodzimy do krzyżówki
dróg, z której warto spojrzeć na
otaczające zalesione zbocza.
Pobudza wyobraźnię to od południa, którego wierzchowina
zwie się Grodek, a niższe partie
- Pod Gródek.
Na usytuowanym nieopodal
węzła szlaków w Ropkach,
gdzie Polczyn Potok wpada do
Ropki, skręcamy w prawo
i idziemy początkowo za znakami
czerwonymi i żółtymi,
a następnie tuż za przecinającym poprzecznie drogę potokiem
skręcamy pod kątem
prostym w lewo, by wędrować
dalej szlakiem żółtym w kierunku
Ostrego Wierchu. Do
przełęczy Perehyba szlak prowadzi
wygodną leśną drogą,
natomiast od niej rozpoczyna
się ostre i meczące podejście
na Białą Skałę. Teraz grzbietem,
przecinając na obniżeniu
Seredni Put starą drogę,
łączącą Bieliczną i Ropki. Po
około 2 godz. i 45 min marszu
od Hańczowej dochodzimy do
drugiej pod względem wysoko
ści góry Beskidu Niskiego,
którą jest Ostry Wierch. Ze
szczytem tym, będącym jednocześnie granicą Bielicznej,
Huty Wysowskiej i słowackiej
Cigelki, związane są liczne legendy
o zbójach i duchach wisielca.
Od miejsca, gdzie kończy
się żółty szlak, do Przełęczy
Pułaskiego (743 m n.p.m.)
schodzimy w dół zielonym
szlakiem, podziwiając z podszczytowej
przecinki pasmo
Jaworzyny Krynickiej (1114
m).
Nazwa przełęczy wiąże się
z Kazimierzem Pułaskim, generałem walczącym między
innymi o niepodległość Stan
ów Zjednoczonych. Był dowódcą konfederatów barskich,
którzy pod Lackową, w Izbach,
Wysowej i Blechnarce w 1770
roku bili się, sypali wały, budowali
szańce oraz kopali okopy.
Po konfederackiej kampanii,
w rejonie owej przełęczy,
tyle że po słowackiej stronie,
pozostał zarys jednego z nich.
Niestety, obecnie jest słabo
widoczny, gdyż zatarł go czas
i rowy strzeleckie z I wojny
światowej. Od przełęczy wspinamy
się wolno pod górę,
a po 45 minutach wychodzimy
na szczyt Lackowej, której
nazwa wiąże się ze słowackim
imieniem Łacko, czyli Władysław.
To o nim Wojtek Bellon napisał śpiewaną przez Wolną
Grupę Bukowina, a nuconą
jeszcze dziś przy ognisku piękną balladę "Harasymowiczowskie
pejzaże":
"I schodziłem na ziemię za
kwestą
Przez skrzydlącą się bramę
Lackowej
I był Beskid i były słowa
Zanurzone po pępki w cerkwi
baniach..."
Nasyciwszy oczy widokami,
wracamy do węzła szlaków
pod Ostrym Wierchem, a następnie kierujemy się zielonym
szlakiem do Wysowej.
Łączny czas przejścia całej trasy
wynosi ok. 7 godzin. Może
długo, ale naprawdę warto...
ANDRZEJ PIECUCH
Jeśli chcesz być informowany o wszelkich aktualnościach, nowościach, zmianach, planach i wydarzeniach, ktore związane są z Beskidem Niskim oraz działalnością portalu beskid-niski.pl a także otrzymywać raz w tygodniu zestaw linków do poświęconych Beskidowi Niskiem artykułów publikowanych w "Gazecie Krakowskiej" wyślij pusty e-mail na adres
subskrypcja@beskid-niski.pl
Aby zrezygnować z subskrypcji wystarczy wysłać e-mail z tematem "rezygnacja"
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
 |
839 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|