|
|
 |
|
"Gazeta Gorlicka" - czwartek 6 września 2007 ("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")
"Zginął za wiarę"
Szczątki Maksyma Sandowycza
w gorlickiej cerkwi
Niech żyje Ruś i Święte Prawosławie - to ostatnie słowa,
jakie przed rozstrzelaniem
wypowiedział Maksym
Sandowycz, święty męczennik,
którego szczątki w uroczystej
procesji i asyście hierarchów Kościoła prawosławnego
w Polsce zostały wczoraj
przeniesione ze Zdyni do Gorlic.
Powodów przenosin
szczątków świętego jest kilka,
a decyzję o ich ekshumacji
podjął Święty Sobór Biskupów Polskiego Autokefalicznego
Kościoła Prawosławnego.
Zdaniem biskupów, nie godzi
się, aby szczątki świętego spoczywały na cmentarzu komunalnym.
Poza tym, wybudowana
przed 15 laty cerkiew
pw. św. Trójcy w Gorlicach,
miała być swoistym pomnikiem
męczeństwa św. Maksyma.
Dlatego sobór zdecydował o przeniesieniu szczątków. W sierpniowy poranek,
w obecności 16 duchownych
z całej diecezji zostały wykopane
kości, obrączka, sprzączka
od paska, trzewiki i resztki sutanny.
Wczoraj prawosławni
pątnicy wzięli udział w liturgii
w cerkwi w Zdyni, potem
w procesji szli do Gładyszowa.
Tam odprawiono nabożeństwo ku czci świętego. Z Gładyszowa
relikwie zostały przewiezione
do Gorlic. Na opłotkach
miasta uroczyście przyjęli je wierni parafii św. Trójcy
w Gorlicach. Uroczystości zakończą się dzisiaj liturgią świętą w cerkwi św. Trójcy odprawioną przez
hierarchów Kościoła prawosławnego: metropolitę Sawę, zwierzchnika Polskiego
Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego, arcybiskupa
Adama, ordynariusza
diecezji przemysko-nowosądeckiej i arcybiskupa Jana
ze Słowacji.
Maksym Sandowycz urodził
się 1 lutego 1886 w Zdyni.
Był synem cerkiewnego psalmisty.
Po ukończeniu gimnazjum
wstąpił do klasztoru bazylianów. Rozczarowany poziomem
życia duchowego,
szybko go opuścił i przeniósł
się do prawosławnego monasteru
- zamkniętego klasztoru
prawosławnego w Poczajowie,
mieście w rejonie krzemienieckim
obwodu tarnopolskiego
- obecnie w zachodniej
Ukrainie.
Pobłogosławiony przez
miejscowego biskupa i przełożonego monasteru, przyszły
święty został skierowany do seminarium
duchownego w Żytomierzu.
Po jego ukończeniu
ożenił się i w 1911 roku przyjął
święcenia kapłańskie. Objął
wówczas pierwszą swoją parafię w miejscowości Grab.
Ojciec Maksym był prześladowany
przez władze austriackie
za odprawianie św. liturgii.
W 1912 r. został aresztowany
pod zarzutem szpiegostwa.
Po trwającym dwa lata pobycie
w lwowskim więzieniu i głośnym procesie - został uniewinniony.
Jednak już po wybuchu
wojny między Austrią i Rosją,
ponownie go aresztowano. Bez
rozprawy i wyroku, 6 września
1914 roku ojca Maksyma rozstrzelano
na dziedzińcu sądu
w Gorlicach. W 80. rocznicę
tamtych wydarzeń, we wrześniu 1994 roku ks. Maksym
Sandowycz został kanonizowany
przez Polski Autokefaliczny
Kościół Prawosławny.
(ANI)
Powyższy tekst pochodzi z Gazety Krakowskiej. Redakcja portalu www.beskid-niski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści w nim zawarte.
Jeśli chcesz być informowany o wszelkich aktualnościach, nowościach, zmianach, planach i wydarzeniach, ktore związane są z Beskidem Niskim oraz działalnością portalu beskid-niski.pl a także otrzymywać raz w tygodniu zestaw linków do poświęconych Beskidowi Niskiem artykułów publikowanych w "Gazecie Krakowskiej" wyślij pusty e-mail na adres
subskrypcja@beskid-niski.pl
Aby zrezygnować z subskrypcji wystarczy wysłać e-mail z tematem "rezygnacja"
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
 |
873 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|