|
|
 |
|
"Gazeta Gorlicka" - piątek 14 września 2007 ("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")
"Klejnoty Łemkowszczyzny"
Cerkwie w obiektywie Piotra Droździka
Cerkwie w lipcowym słońce i cerkwie
wybielone śniegiem, cerkwie o świcie
i cerkwie o zmierzchu, złote ikonostasy i
orszak żałobny z chorągwiami i brodatym
popem - to zaczarowany świat Łemkowszczyzny,
utrwalony obiektywem znanego
sądeckiego fotografika, Piotra Drożdzika. Jego album zatytułowany "Cerkwie
południowej Polski" wyszedł w tych
dniach w drukarni Wojciecha Golachowskiego.
Że Piotr Droździk, fotografik Muzeum
Okręgowego w Nowym Sączu, jest artystą
obiektywu, wiedziano po jego serii albumów i wystaw indywidualnych o klasztorach
w Nowym Sączu i Szczyrzycu
oraz z planu filmowego obrazu Ryszarda
Krauzego "Mój Nikifor". Że jest także miłośnikiem i smakoszem zaginionej kultury
górali rusińskich, pokazał swym ubiegłorocznym albumem "Łemkowszczyzna". Ostatni album zdjęć cerkiewek, potwierdził jego mistrzostwo.
Nie wystarczy szczęście, żeby sfotografować o styczniowym zmierzchu cerkiewkę św. Paraskewy w Kwiatoniu, najcenniejszą spośród tych klejnotów. Trzeba
wcześniej wszystko sobie zaplanować. Wybrać porę dnia, miejsce na statyw, dobrać
obiektyw i czekać cierpliwie, aż dzień zamieni
się w noc. Słowem - trzeba mieć
duszę artysty, a nie rzemieślnika fotografii.
Droździkowi udało się wydobyć jawne
i ukryte piękno kilkudziesięciu cerkiewek
drewnianych i murowanych rozsianych
od Szlachtowej na zachodzie po
Bieszczady na wschodzie, które tak zachwycają turystów. A więc jest cerkiew w
Czyrnej, Banicy, Śnietnicy, Łosiu, Muszynce,
Wojkowej, Szczawniku. Do każdego
zdjęcia autor dołączył krótki opis cerkwi:
rok powstania, styl architektoniczny, pełniona obecnie funkcja kultowa.
Uzupełnieniem obfitego materiału fotograficznego
są teksty znawców tematu,
związanych z Muzeum Okręgowym w
Nowym Sączu. O utraconym raju dzieciństwa znaczonym srebrnymi cebulami cerkwi
pisze po polsku i łemkowsku poetka
Julia Doszna. Zygmunt Lewczuk przedstawia
historię architektury sakralnej Łemkowszczyzny,
Maria Teresa Maszczak
wprowadza Czytelnika w świętą krainę
ikonostasu, zaś Wojciech Śliwiński opowiada
o "przeniesionym pięknie", czyli
ratowaniu przez muzealników budownictwa
cerkiewnego poprzez translokację kilku
najwartościowszych obiektów (m. in.
Ropki, Czarne) do sanockiego bądź sądeckiego
skansenu.
Stanowczo każdy miłośnik wędrówek z
plecakiem po Beskidzie Sądeckim, Niskim
i Bieszczadach powinien się zaopatrzyć w dzieło Piotra Droździka.
(HSZ)
Powyższy tekst pochodzi z Gazety Krakowskiej. Redakcja portalu www.beskid-niski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści w nim zawarte.
Jeśli chcesz być informowany o wszelkich aktualnościach, nowościach, zmianach, planach i wydarzeniach, ktore związane są z Beskidem Niskim oraz działalnością portalu beskid-niski.pl a także otrzymywać raz w tygodniu zestaw linków do poświęconych Beskidowi Niskiem artykułów publikowanych w "Gazecie Krakowskiej" wyślij pusty e-mail na adres
subskrypcja@beskid-niski.pl
Aby zrezygnować z subskrypcji wystarczy wysłać e-mail z tematem "rezygnacja"
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
 |
924 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|