|
|
 |
|
"Gazeta Gorlicka" - piątek 19 października 2007 ("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")
"Szlakiem im. Wincentego Pola"
Zabierz placak swój i gitarę... Andrzej Piecuch zaprasza na wycieczkę
Wędrówkę rozpoczynamy
na przełęczy Małastowskiej.
W kierunku schroniska
PTTK idziemy w górę szeroką,
leśną drogą którą prowadzi
niebieski szlak turystyczny. Po
pokonaniu kilkusetmetrowego
odcinka, mijamy dwa drewniane
budynki. Z lewej strony
jest to stylowa "goprówka", natomiast
z prawej schronisko
PTTK. Stąd w kierunku szczytu
Magury Małastowskiej (813
m) idziemy niebieskim i zielonym
szlakiem turystycznym.
Mijając po drodze górną stację
wyciągu narciarskiego, po ok.
45 min od początku wędrówki
osiągamy szczyt tej jednej z najbardziej
lubianych przez turystów gór.
Jej nazwa, "magura" jest
często spotykana w Karpatach.
Jest także niezwykle tajemnicza,
a zarazem - niezrozumiała. Na terenach Polski nazwę tę
spotykamy ponad 40 razy, na
Słowacji - 60, na Ukrainie - 70.
W Rumuni, skąd nazwa
"przybyła", ze szczególnym
nasileniem występowania toponimu
mayguray w południowej
Olteni jest około 120
"magur" oraz ogromna gama
nazw jej pochodnych. Tam też
słowo mayguray jest oczywiste
dla każdego. Oznacza górę,
pagórek, odosobnione wzgórze, czasem sztuczne wzniesienie
ziemne o zaokrąglonym
kształcie.
Zielony szlak turystyczny,
którym kierujemy się ze szczytu
w kierunku Bielanki, nazwany
jest imieniem Wincentego
Pola. W 1935 roku gościł
Wincenty Pol w Zagórzanach,
w dworze hrabiego Tadeusza
Skrzyńskiego. Wędrował po
Bieszczadach po Beskidzie,
słuchał prastarych kolęd, pieśni i obserwował pasterzy na
połoninach. Ten znany poeta,
geograf, podróżnik, uczestnik
powstania listopadowego,
przez kawałek swojego życia
żył i tworzył w dzielnicy Gorlic - Gliniku Mariampolskim.
Jego domek "pod dębami"
znajdował się na terenie dzisiejszej
fabryki "Glinik". Romantycznie
brzmią przekazy
mówiące o genezie nazwy
dzielnicy, w której mieszkał.
Powiada ona, że podarowany
mu przez ówczesnego właściciela
Glinika kawałek gruntu,
na cześć żony Marii nazywał
Maryi - polem. Z biegiem czasu
mieszkańcy mieli ten zakątek nazywać Mariampolem -
i tak zostało.
Od szczytu Magury szlak
prowadzi lekko w dół grzbietową ścieżką przez las. Po drodze
mijamy Wierch 705 m,
miejsce, gdzie przed II wojną
światową znajdowały się zabudowania
i dawne pastwiska
przysiółka Nowicy. Na rozstajach
dróg w bukowym, gęstym
lesie z maleńkiej, zawieszonej
na drzewie kapliczki skrzynkowej
spogląda na wędrowców z niewielkiego obrazka
Matka Boża Nieustającej Pomocy.
Jest kopią słynącego cudami
oryginału który przed
wiekami trafił z Krety do Rzymu.
Ikona ta znajduje się obecnie
w rzymskim kościele p.w.
św. Alfonsa. Dalej idziemy
przez las mieszany, a po dojściu do przełęczy Żdżar (650
m) kierujemy się żółtym szlakiem
do Gorlic. Po drodze
z odkrytej Wierzchowiny roztacza
się rozległy widok m.in.
na centrum Gorlic oraz widoczne
kominy fabryczne
przemysłowej dzielnicy Gorlic - Glinik Mariampolski.
Całość wędrówki zajmie
nam około sześć godz.
ANDRZEJ PIECUCH
Powyższy tekst pochodzi z Gazety Krakowskiej. Redakcja portalu www.beskid-niski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści w nim zawarte.
Jeśli chcesz być informowany o wszelkich aktualnościach, nowościach, zmianach, planach i wydarzeniach, ktore związane są z Beskidem Niskim oraz działalnością portalu beskid-niski.pl a także otrzymywać raz w tygodniu zestaw linków do poświęconych Beskidowi Niskiem artykułów publikowanych w "Gazecie Krakowskiej" wyślij pusty e-mail na adres
subskrypcja@beskid-niski.pl
Aby zrezygnować z subskrypcji wystarczy wysłać e-mail z tematem "rezygnacja"
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
 |
1231 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|