|
|
 |
|
"Gazeta Gorlicka" - wtorek 20 maja 2008 ("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")
"Zatroskani o historię"
Trwają prace nad Powiatowym Programem Opieki nad Zabytkami
W ubiegłym tygodniu gościł
w Gorlicach dr hab. Bogusław
Krasnowolski z Fundacji
na rzecz Uniwersytetu Jagiellońskiego,
autor przygotowywanego
przez Starostwo Powiatowe
programu ochrony
zabytków. Uczestniczył on
wposiedzeniu Komisji Edukacji,
Sportu, Dziedzictwa Kulturowego
i Mniejszości Narodowych.
- Program, który przygotowałem,
jest skierowany do
gmin i powiatu. W związku
z tym jest to opracowanie o dużym
stopniu ogólności. Nie ma
w nim szczegółów dotyczących
konkretnych obiektów czy zespołów
zabytkowych - wyjaśniał
Krasnowolski.
Program został przygotowany
w połowie ubiegłego roku,
a na jednej z tegorocznych sesji
miał zostać uchwalony przez
Radę Powiatu. Nie doszło do tego,
ponieważ radni uznali, że
jest on niekompletny i wymaga
odpowiednich poprawek.
- Program przygotowywałem
w oparciu o dostępne publikacje,
materiały konserwatora
zabytków oraz penetracje
terenowe. Wnioski, które starałem
się formułować, mają charakter
ogólny i ramowy. W pracy
starałem się więc przedstawić
przede wszystkim metody
postępowania oraz działania,
których wymagają poszczególne
obiekty - wyjaśniał.
Przybyli na spotkanie
przedstawiciele instytucji i stowarzyszeń,
dla których dobro
zabytków jest sprawą pierwszorzędną,
skierowali do niego
kilka wniosków.
- To ostatni dzwonek na ratowanie
dziedzictwa naszego
regionu. Podejmujemy projekt,
który powinien się rozpocząć
kilka lat temu. Pracy jest
dużo. Wiele zabytków jest
w złym stanie. Wystarczy popatrzeć
na pozostałości budownictwa
pogórzańskiego
czy łemkowskiego - apelował
Zdzisław Tohl, dyrektor Muzeum
- Dwory Karwacjanów
i Gładyszów w Gorlicach.
Dyrektor Tohl zwrócił między
innymi uwagę na problemy
skansenu w Szymbarku.
- Skansen pierwotnie planowano
na 27 domów, obecnie
mamy 14. Fatalne jest jego
umiejscowienie - w ostatnich
latach powstały tam liczne nowe
obiekty. Spowodowało to,
że zatracił on swój pierwotny
sens i charakter. Trzeba go jak
najszybciej przenieść - podkreślał.
W spotkaniu uczestniczyli
także przedstawiciele Stowarzyszenia
Aktywnej Ochrony
Cmentarzy z I Wojny Światowej
w Galicji - Maciej Dziedziak,
prezes stowarzyszenia,
i Mirosław Łopata, przewodniczący
komisji rewizyjnej.
- Uszczegółowienie programu,
zwłaszcza w części dotyczącej
cmentarzy, spowoduje,
że dokument ten stanie się rzetelnym
źródłem wiedzy dla
tych, którzy w przyszłości podejmować
będą prace przy ich
remontowaniu - przekonywał
zebranych Maciej Dziedziak.
Z kolei radny Kazimierz Żegleń
sugerował, aby w programie
znalazła się wzmianka dotycząca
walk konfederatów
barskich.
- Zachowały się przecież
szczątki okopów, można by
w przyszłości odbudować
szańce, jakie pozostały jeszcze
w Izbach - podkreślał. (HGA)
Powyższy tekst pochodzi z Gazety Krakowskiej. Redakcja portalu www.beskid-niski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści w nim zawarte.
Jeśli chcesz być informowany o wszelkich aktualnościach, nowościach, zmianach, planach i wydarzeniach, ktore związane są z Beskidem Niskim oraz działalnością portalu beskid-niski.pl a także otrzymywać raz w tygodniu zestaw linków do poświęconych Beskidowi Niskiem artykułów publikowanych w "Gazecie Krakowskiej" wyślij pusty e-mail na adres
subskrypcja@beskid-niski.pl
Aby zrezygnować z subskrypcji wystarczy wysłać e-mail z tematem "rezygnacja"
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
 |
805 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|