|
|
 |
|
"Gazeta Gorlicka" - wtorek 28 kwietnia 2009 ("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")
"Quady niszczą nasze lasy"
Coraz częściej pojawiają się na szlakach
Z wiosną na naszych
drogach pojawili się
motocykliści. Coraz
więcej osób wybiera
wypoczynek na quadach.
Szczególnie ci ostatni upodobali
sobie lasy Beskidu Niskiego,
zwłaszcza tereny Radocyny,
Nieznajowej, Jasionki,
Koniecznej, Zdyni, Regetowa,
Blechnarki i Wysowej.
- Jest to dla nas poważny
problem, który dotyka nadleśnictwo
co roku. Z roku na rok
jest coraz więcej przypadków
wjazdu na tereny zalesione
osób poruszających się
quadami, motocyklami i samochodami
terenowymi -
mówi Konrad Barczyk z nadleśnictwa
Gorlice. - Użytkowników
tych pojazdów nie odstraszają
zakazy wjazdu oraz
kary grzywny. Z reguły są to
osoby z zewnątrz, które przywożą
pojazdy na przyczepkach.
Nieraz ciężko ustalić
właścicieli pojazdów, które
mają nieczytelne lub uszkodzone
numery rejestracyjne
lub w ogóle nie mają tablic rejestracyjnych.
Wjazd takich pojazdów na
tereny zalesione to
poważne zagrożenie dla lasu
i wszelkich istot w nim żyjących
- dodaje.
Na uciążliwość niechcianych
gości w lesie skarżą się
nie tylko leśnicy.
Na leśnych ścieżkach pieszych
i szlakach rowerowych
nie mogą spokojnie odpoczywać
turyści, którzy są narażeni
na potrącenie przez pojazdy.
Szlak turystyczny z Wysowej na
górę Jawor nawiedzili
ostatnio użytkownicy quadów,
oczywiście nie przeszkadzało
im, że szlakiem poruszają się
ludzie.
- Jak można tak niszczyć
przyrodę. Przyjechałam tutaj
z mężem odpocząć i wybraliśmy
się szlakiem na górę Jawor,
a tu nagle ryk silnika,
smród spalin i po naszej wędrówce.
Ptaki wypłoszone,
a zwierząt na pewno już nie
zobaczymy - mówi rozgoryczona
turystka z Jasła.
Pełne ręce roboty mają strażnicy
leśni, którzy walczą
z użytkownikami pojazdów
wszelkimi sposobami.
- W ubiegłym roku mieliśmy
kilkanaście przypadków
wjazdu tych pojazdów na tereny
zalesione. Najwięcej odnotowaliśmy w
okresie weekendu
majowego - mówi Piotr
Słota ze Straży Leśnej Nadleśnictwa
Gorlice. - W jednym
przypadku dzięki współpracy
z nadleśnictwem Łosie udało
się zatrzymać kierowców
quadówi i motocykli. Wymienieni
jeździli po terenie naszych lasów,
a następnie udali
się na teren lasów należących
do sąsiedniego nadleśnictwa.
To dobrze zorganizowane
grupy, mają dobrą łączność -
dodaje.
Marek Podraza
Powyższy tekst pochodzi z Gazety Krakowskiej. Redakcja portalu www.beskid-niski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści w nim zawarte.
Jeśli chcesz być informowany o wszelkich aktualnościach, nowościach, zmianach, planach i wydarzeniach, ktore związane są z Beskidem Niskim oraz działalnością portalu beskid-niski.pl a także otrzymywać raz w tygodniu zestaw linków do poświęconych Beskidowi Niskiem artykułów publikowanych w "Gazecie Krakowskiej" wyślij pusty e-mail na adres
subskrypcja@beskid-niski.pl
Aby zrezygnować z subskrypcji wystarczy wysłać e-mail z tematem "rezygnacja"
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
 |
737 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|