|
|
 |
|
"Gazeta Gorlicka" - wtorek 9 czerwca 2009 ("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")
"Cerkiew w Krzywej będzie wkrótce remontowana"
Środki na modernizację pozyskują ks. dr Paweł Romanowski i mieszkańcy
KRZYWA. Dawna cerkiew greckokatolicka
pod wezwaniem
św. Kosmy i Damiana, obecnie
kościół filialny parafii w Gładyszowie
pod wezwaniem NMP,
wreszcie doczeka się remontu.
Z posiadanych dokumentów
wynika, że cerkiew powstała
w latach 1924-1926.
W 1947 roku powysiedleniu
mieszkańców Krzywej została
przejęta przez parafię rzymskokatolicką.
Do dzisiaj kościół służy jako
kościół filialny parafii w Gładyszowie.
Cerkiew od lat nie była remontowana,
konieczna jest
więc wymiana pokrycia dachu.
Ks. dr Paweł Romanowski
po objęciu parafii w czerwcu
2006 roku zadbał o wpisanie
świątyni do rejestru zabytków,
dzięki temu dzisiaj istnieje
większa możliwość pozyskiwania
środków na konieczny remont.
- Od marszałka jeszcze nie
mam danych. Złożyłem wniosek
na prawie 200 tys. zł, czekam
na odpowiedź.
Z MSWiA z tzw. funduszu kościelnego mam 30 tys.
zł, od starosty
gorlickiego 20 tys. zł.
Według opinii, którą uzyskałem
od rzeczoznawców i konserwatora
zabytków, to jedyna
zachowana do dzisiaj cerkiew
bezwieżowa nawiązująca
w swej sylwetce do cerkwi
bojkowskich z unikalnym sklepieniem slegowym -
mówi ks.
dr Paweł Romanowski.
Mieszkańcy Krzywej już
od kliku lat zbierali pieniądze
na remont. Dotychczas uzbierali
prawie 30 tysięcy. To bardzo
duża suma, biorąc pod uwagę
fakt, że wieś jest mała i większość
mieszkańców jest bez
pracy.
- O remoncie myśleliśmy
dawno. Jeszcze za proboszczowskiej
posługi o. Śmierciaka
powołano nieformalny komitet,
w którego skład weszli
Jerzy Jucha, Jarosław Urda, Jerzy
Kicwak, Maria Król, Wiesław Wójcik
i Andrzej Olejarz.
Wpłacaliśmy pieniądze
na utworzone konto, a kto nie
mógł, to wpłacał je do Marii
Król - mówi Marek Połeć, dyrektor
szkoły i członek powołanej
rady parafialnej. Radę powołał
na przełomie kwietnia
ks. dr Romanowski. W jej skład
wchodzą jeszcze Marcin Wójcik
i Anna Król. - W tym roku
koniecznie chcemy i musimy
zrobić środkową kopułę, bo
przy większych deszczach
do środka świątyni leje się
woda. O tym, że w zimie trzeba
się dobrze ubrać, żeby odprawić mszę,
już nie wspomnę. Parafianie
są bardzo zaangażowani
w pomoc, a zwłaszcza
w zbieranie i gromadzenie funduszy
na remont, co na tak
małą społeczność jest gestem
poświęcenia - dodaje proboszcz.
Ostatnio Krzywą wizytował
zgodnie z nakazami prawa kanonicznego
biskup pomocniczy
diecezji rzeszowskiej
Edward Białogłowski, również
i on obiecał, że kuria biskupia
pomoże finansowo.
- Biskup mówił o 30 tys. zł.
To będzie ogromne wsparcie
dla naszych starań, gdyż starając
się o dotacje, musimy mieć
zadeklarowany wkład własny -
dodaje Marek Połeć. Cieszy zaangażowanie
proboszcza
i wiernych, których choć jest
niewielu, to chcą i potrafią się
zorganizować oraz skutecznie
działać na rzecz odnowy unikatowego
zabytku.
(pod)
Powyższy tekst pochodzi z Gazety Krakowskiej. Redakcja portalu www.beskid-niski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści w nim zawarte.
Jeśli chcesz być informowany o wszelkich aktualnościach, nowościach, zmianach, planach i wydarzeniach, ktore związane są z Beskidem Niskim oraz działalnością portalu beskid-niski.pl a także otrzymywać raz w tygodniu zestaw linków do poświęconych Beskidowi Niskiem artykułów publikowanych w "Gazecie Krakowskiej" wyślij pusty e-mail na adres
subskrypcja@beskid-niski.pl
Aby zrezygnować z subskrypcji wystarczy wysłać e-mail z tematem "rezygnacja"
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
 |
975 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|