|
|
 |
|
"Gazeta Gorlicka" - piątek 28 sierpnia 2009 ("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")
"Stok na razie w rozsypce"
Wkrótce Magura może stać się narciarskim rajem
Podpory wyciągu powyrywane
z ziemi,
hałdy gleby zalegające
tuż obok maszynowni
i szeroki rów biegnący
między drzewami - tak
na dzisiaj wygląda stok narciarski
na Magurze Małastowskiej.
Do końca 2012 roku miejsce
to ma być jednak tętniącym życiem
ośrodkiem narciarskim.
Takie są plany obecnego właściciela
stoku - spółki Ski Park
Magura. Przebudowa stoku już
się zaczęła, a całość prac składać
się ma z kilku etapów. Ich
realizacja pochłonie do końca
wspomnianego roku blisko 40
milionów złotych.
- Obecnie zdemontowaliśmy obydwie
nitki wyciągu orczykowego.
W jego miejsce pojawi
się czteroosobowy wyciąg
krzesełkowy, znany miłośnikom narciarstwa
z innych stacji
- mówi Antoni Bara, zastępca przewodniczącego rady
nadzorczej Ski Park Magura.
Na początku wyciągu zamontowana
będzie także specjalna
przesuwna mata, mająca
za zadanie zminimalizować
uderzenie wjeżdżającego pod
nogi krzesełka. Spółka robi
wszystko, żeby z montażem
wyciągu zdążyć na rozpoczęcie
tegorocznego sezonu narciarskiego.
- Mimo pozostawiającego
wiele do życzenia stanu, w którym
odebraliśmy cały obiekt
w zeszłym roku, udało się nam
wtedy zdążyć z inauguracją sezonu zimowego.
Wiem więc, że
i w tym roku ze wszystkimi zaplanowanymi
działaniami
skończymy na czas - zapewnia
Antoni Bara.
W najbliższym czasie przebudowie
poddany ma zostać
budynek stacji. Pojawią się
także nowe, oddzielne dla kobiet
i mężczyzn, sanitariaty.
Planowana jest również budowa baru,
kasy oraz goprówki.
Finalizowany jest projekt górnej
stacji, połączonej z platformą
widokową.
Najważniejszy dla narciarzy
jest jednak projekt rozbudowy
samego stoku. Już teraz złagodzony
został trawers, znajdujący
się mniej więcej w połowie
magurskiego zbocza. - Jeśli
chodzi o komercję, a przecież
w takim celu powstał ten stok,
to jest to świetne posunięcie.
Na łagodniejszym zboczu
na pewno lepiej będą się czuły
także osoby nie do końca
pewne swoich umiejętności
narciarskich - chwali pomysł
Grzegorz Apola, instruktor
narciarstwa zjazdowego, członek
klubu narciarskiego P&P
Magura.
Pojawić się mają zupełnie
nowe trasy.
- Na samym szczycie powstanie
stu metrowy wyciąg talerzykowy
dla dzieci i początkujących.
Planowana jest także
budowa dwóch tras przeznaczonych specjalnie do narciarstwa
biegowego. Oczywiście
trasy zjazdowe będą miały homologację
Międzynarodowej
Federacji Narciarskiej - informuje
Bara.
Obsługę amatorów białego
szaleństwa wspomoże Elektroniczny
System Obsługi
Klienta.
- Chcemy zapewnić naszym
gościom jak najlepsze zaplecze.
W tym celu utwardzimy więc
także parkingi i postawimy
na nich elektroniczne bramki.
Oczywiście postój wliczony będzie w cenę
biletu - zapewnia
Antoni Bara.
Zaplecze to jednak nie tylko
parkingi, bary i sanitariaty. To
także baza noclegowa z prawdziwego
zdarzenia. Świadomy
tego inwestor planuje więc
w pobliżu stoku postawić także
hotel dla 150 osób. Nawet taka
liczba miejsc noclegowych
może być niewystarczająca.
Z pomocą turystom będą
mieli okazję przyjść sami
mieszkańcy Małastowa. Jeśli
tylko zdecydują się na otworzenie
oferującego noclegi gospodarstwa
agroturystycznego, to
będą mogli liczyć na darmową
reklamę ze strony Ski Park
Magura.
- Gospodarstwa, które
przejdą pozytywną weryfikację,
znajdą się na naszej stronie
internetowej. Będzie na niej
widniał opis każdego miejsca
noclegowego oraz liczba wolnych
pokojów. Dzięki temu
chcemy stworzyć system przyjazny
dla turysty, który od razu
będzie miał dostęp do interesujących
go danych - tłumaczy
Bara.
W tym celu także Ski Park
Magura zainstaluje na stoku
trzy kamery internetowe. Będą
na bieżąco przekazywały
internautom, jakie warunki panują
na stoku.
Jakby tego wszystkiego było
mało, inwestor chce, aby
magurski stok tętnił życiem
nie tylko w zimie. Ma tam bowiem
powstać Rekreacyjny
Park Rodzinny, którego scieżki
i cała przyroda będą szczegółowo
opisane. Będzie to więc
w pewnym sensie projekt edukacyjny.
Jak więc widać, plany są
ogromne, czy istnieje jednak
realna szansa na ich realizację?
- Jak najbardziej. Nazwiska,
które pojawiają się w zarządzie
magurskiej spółki, pozwalają
w to wierzyć. Oczywiście
gmina ze swej strony pomoże
inwestorowi w tym zadaniu
na miarę swoich możliwości -
zapewnia Małgorzata Małuch,
wójt gminy Sękowa.
Oczywiście, by w pełni wywiązać
się ze swoich obietnic
Ski Park Magura będzie potrzebowała
dodatkowego terenu.
Pomóc ma jej w tym współudziałowiec
- gmina Sękowa.
Jej władze prowadzą rozmowy
z przedstawicielami
Lasów Państwowych w sprawie
ewentualnej zamiany gruntów.
Dla Sękowej przebudowa
stoku na Magurze może okazać
się przysłowiową żyłą
złota.
- Jeśli wszystkie plany zostaną
zrealizowane, budżet
gminy zostanie zasilony konkretnymi
wpływami, związanymi
z podatkiem od nieruchomości.
Już teraz Sękowa
sporo zyskuje na dzierżawie samego
tylko gruntu. W przyszłości
liczymy przede wszystkim
na aktywizację turystyczną
i gospodarczą całego
regionu - tłumaczy Małgorzata
Małuch.
Za realizację planów Ski Park
Magura wszyscy powinniśmy
więc trzymać kciuki.
Andrzej Kosiba
Powyższy tekst pochodzi z Gazety Krakowskiej. Redakcja portalu www.beskid-niski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści w nim zawarte.
Jeśli chcesz być informowany o wszelkich aktualnościach, nowościach, zmianach, planach i wydarzeniach, ktore związane są z Beskidem Niskim oraz działalnością portalu beskid-niski.pl a także otrzymywać raz w tygodniu zestaw linków do poświęconych Beskidowi Niskiem artykułów publikowanych w "Gazecie Krakowskiej" wyślij pusty e-mail na adres
subskrypcja@beskid-niski.pl
Aby zrezygnować z subskrypcji wystarczy wysłać e-mail z tematem "rezygnacja"
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
 |
989 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|