|
|
 |
|
"Gazeta Gorlicka" - piątek 28 sierpnia 2009 ("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")
"Lotnicy mają pomnik"
65 lat temu w Banicy poległa w katastrofie lotniczej załoga kapitana Omylaka
Dzisiaj na wzgórzu
przy szosie do Krzywej
i Radocyny
w rejonie Banicy,
z udziałem władz,wojska oraz
rodzin bohaterów, zostanie
uroczyście odsłonięty pomnik
siedmiu lotników poległych
w czasie II wojny światowej
w wyniku zestrzelenia samolotu
Halifax.
Dotychczasowy, czterdziestoletni
pomnik został rozebrany w czerwcu,
a w jego miejsce
stanął nowy. Zbiegło się to
z 65. rocznicą tragicznych wydarzeń.
Na starym pomniku widniał
napis: "Pamięci 7 lotników polskich
nieznanego nazwiska,
niosącym z Włoch pomoc dla
powstańców Warszawy, poległym
w Banicy we wrześniu
1944 r.w 25. rocznicę śmierci -
społeczeństwo powiatu
gorlickiego".
Na tablicy błędnie podano
wówczas napis - wrzesień 1944
oraz nieznani lotnicy.
W wyniku badań różnych
źródeł historycznych i po dotarciu
do świadków tamtych
wydarzeń udało się ustalić
prawdziwe fakty dotyczące zestrzelenia
samolotu.
Wieczorem 27 sierpnia 1944
roku załoga kapitana Franciszka Omylaka wystartowała
z Włoch na swoje piąte zadanie,
by nieść pomoc powstańcom
Warszawy. Piloci lecieli
wypożyczonym samolotem HP
Halifax FS-P w składzie: kpt.
nawigator Franciszek Omylak,
ppor. pilot Kazimierz Widacki,
ppor. bombardier Konstanty
Dunin-Horkawicz, ppor. strzelec
pokładowy Tadeusz
Mroczko, sierżant mechanik
pokładowy Wilhelm Balcarek,
sierżant radiooperator Jan Ożga
i sierżant strzelec pokładowy
Józef Skorczyk.
Załoga należała do 1586.
Eskadry do Zadań Specjalnych
S.D.F. Utworzona została
na bazie 301. dywizjonu bombowego
w grudniu 1943 roku,
stacjonująca na lotnisku
Campo Cassale koło Brindisi
na południowym-wschodzie
Włoch.
Około godziny 2.33 samolot
w wyniku walki został zestrzelony
przez niemieckiego myśliwca
JU-88C/G i rozbił się
w rejonie miejscowości Banica
koło Krzywej.
W katastrofie poległo siedmiu
lotników, którzy zostali
pochowani na miejscu katastrofy,
a po przejściu frontu
w marcu 1945 roku mieszkańcy
pochowali lotników na cmentarzu w Krzywej.
W 1980 roku
dokonano ekshumacji i przeniesiono
prochy lotników
na Brytyjski Cmentarz Wojenny w Krakowie
- Cmentarz
Rakowicki.
Po wojnie nie zidentyfikowano
miejsca upadku załogi
Halifaxa i długie lata przyjmowano,
że zaginął on w Morzu
Adriatyckim, zaś pod Banicą
rozbiła się załoga kapitana
Pluty.
W 2006 roku grupa eksploracyjna,
kierowana przez dra
Krzysztofa Wielgusa z Politechniki
Krakowskiej, dokonała
prac eksploracyjnych w rejonie
Olszyn i Banicy. Znalezione
w Banicy szczątki
samolotu przekazano do Muzeum
Królewskich Sił Lotniczych
w Hendon w Anglii celem
ich identyfikacji. Szczegółowe
badania potwierdziły
fakt, że szczątki samolotu należały
do Halifaxa.
Dzięki niezwykłemu zaangażowaniu
mieszkańca Sękowej
- Aleksandra Gucwy -
powstał Społeczny Komitet Budowy
Pomnika, który w ciągu
zaledwie trzech miesięcy doprowadził do dzisiejszych uroczystości.
- Byłem w posiadaniu pełnej
i rzetelnej dokumentacji tego
tragicznego wydarzenia. Moje
zapiski oparłem na dokumentach
doktora Krzysztofa
Wielgusa z Politechniki Krakowskiej
oraz na dokumentach
profesora Andrzeja Olejko
z Uniwersytetu Rzeszowskiego
- opowiada.
Dokumenty zostały potwierdzone
przez ekspertów
z Hendom.
- Wiedziałem prawie
wszystko o tej katastrofie. Postanowiłem,
aby w 65. rocznicę
zestrzelenia Halifaxa doprowadzić
do uroczystości i wybudowaniem
nowego pomnika,
z nową tablicą i gapą i udało
się - mówi Aleksander Gucwa,
przewodniczący komitetu.
Udało mu się dotrzeć do rodzin wszystkich
poległych lotników,
a nawet opracować ich
życiorysy.
- Dużo w poszukiwaniu rodzin
lotników pomogła mi
Frances Gates z Australii,
krewna jednego z poległych
lotników, za co jej serdecznie
dziękuję. Na początku lipca
skontaktowałem się z siódmą
osobą. Była to Krystyna Milerska
z Katowic, siostrzenica
sierżanta Jana Ozgi - dodaje.
Wiele pomocy w odbudowie
pomnika udzieliła Małgorzata
Małuch, wójt gminy Sękowa,
i wszyscy członkowie komitetu
odbudowy pomnika.
Marek Podraza
Powyższy tekst pochodzi z Gazety Krakowskiej. Redakcja portalu www.beskid-niski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści w nim zawarte.
Jeśli chcesz być informowany o wszelkich aktualnościach, nowościach, zmianach, planach i wydarzeniach, ktore związane są z Beskidem Niskim oraz działalnością portalu beskid-niski.pl a także otrzymywać raz w tygodniu zestaw linków do poświęconych Beskidowi Niskiem artykułów publikowanych w "Gazecie Krakowskiej" wyślij pusty e-mail na adres
subskrypcja@beskid-niski.pl
Aby zrezygnować z subskrypcji wystarczy wysłać e-mail z tematem "rezygnacja"
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
 |
758 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|