|
|
 |
|
"Gazeta Gorlicka" - wtorek 22 luty 2011 ("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")
"Zagrodę maziarską w Łosiu odwiedza tysiąc osób rocznie "
Warszawiacy wiedzą lepiej gdzie leży Łosie i jakie atrakcje oferuje
Zagrodę Maziarską w Łosiu od otwarcia zwiedziło blisko tysiąc osób. Turyści opuszczając muzeum zawsze są mile zaskoczeni, o czym świadczy, w znacznej mierze zapełniona już księga wpisów.
Pomysł stworzenia zagrody wypłynął od Zjednoczenia Łemków, którego marzeniem było zachowanie dorobku i spuścizny wyjątkowej na skalę światową. Inicjatywę poparło Muzeum Dwory Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach. Dzięki wspólnym działaniom i zaangażowaniu wielu innych jednostek, w październiku 2009 roku udało się otworzyć Odział Muzeum Zagroda Maziarską w Łosiu z filią Cerkiew w Bartnem.
Muzeum jest umiejscowione w centrum wsi Łosie, w tradycyjnej łemkowskiej chyży, liczącej 112 lat. Składa się z sali etnograficznej dotyczącej tradycji maziarzy i Łemków, w której przedstawiona jest ekspozycja przedmiotów codziennego użytku: meble, sprzęty, narzędzia, ubiory. Druga sala to wyłącznie pamiątki związane z dawnym maziarstwem. Uzupełnienie stanowią archiwalne fotografie rodzin maziarskich, wozów i scen ilustrujących handel produktami ropopochodnymi. Oprócz chyży mieszkalnej w skład muzeum wchodzą spichlerz i stajnia z wozownią.
- Zainteresowanie turystów zwiedzaniem muzeum zależy od warunków atmosferycznych. Najlepszym sezonem na oprowadzanie jest wiosna,
lato i jesień. Zimą niska temperatura i brak ogrzewania nie pozwalają na długie prelekcje i podziwianie obiektu - mówi Anna Kłapyk, przewodnik muzeum.
- Najwięcej odwiedzających mamy z polecenia innych osób, które były już z wizytą w zagrodzie. Przeważają turyści spoza Małopolski, głównie z Warszawy, ponieważ w powiecie gorlickim niewielu mieszkańców słyszało o istnieniu obiektu - dodaje Anna Kłapyk.
W muzeum tematyka związana z maziarstwem została przedstawiona na szerszym tle etnograficznym, ilustrującym tradycyjną kulturę Łemkowszczyzny zachodniej. Okazją do bliższego zapoznania się z ludowym rzemiosłem są różnego rodzaju warsztaty organizowane w zagrodzie. Należą do nich m.in. zajęcia z wytwarzania świec woskowych, przędzenia nici, wyrobu łyżek czy haftowania.
- Chcąc przyciągnąć turystów, zaplanowaliśmy na ten sezon dwie duże imprezy. Będzie to, podobnie, jak w ubiegłym roku, Święto Maziarza, przewidziane na koniec sierpnia oraz organizowany na początku kwietnia, wspólnie z parafią greckokatolicką i Gminnym Ośrodkiem Kultury w Ropie, Jarmark Wielkanocny. Jego głównym celem będzie przybliżenie spraw związanych z przeżywaniem Wielkanocy, zgodnie z obrzędem ludowym. W ramach Jarmarku przewidziane są również warsztaty z pisankarkami - zdradza Emil Kania, kierownik oddziału muzeum Dwory Karwacjanów i Gładyszów w Gorlicach - Zagroda Maziarska w Łosiu.
- Istotne dla rozwoju muzeum - jak dodaje Emil Kania - jest ciągłe powiększanie zbiorów poprzez pozyskiwanie eksponatów od żyjących jeszcze maziarzy lub ich rodzin - mówi.
Pamiątki udaje się zdobywać od potomków maziarzy rozsianych po Polsce. Turystom - oprócz zwiedzania - muzeum oferuje dodatkową atrakcję, jaką jest przejażdżka specjalnie zaadaptowanym do przewozu osób wozem konnym stanowiącym replikę wozu maziarskiego. Za niedużą opłatą można wraz z panem Michałem Hubiakiem przejechać przez wieś Łosie oraz zwiedzić pobliskie kopanki ropy naftowej.
- Muzeum nie zamyka się tylko na historię maziarstwa, chce także promować lokalny ludowy folklor. Planowane jest otwarcie w obecnej stodole sali ekspozycyjnej z pracami Heleny Janus, malarki osiadłej w Łosiu. Ponadto myślimy o podjęciu współpracy z Idalią Ferenc, posiadaczką pracowni ceramiki w Łosiu - mówi Emil Kania.
Oddział Muzeum Zagroda Maziarska w tosiu można zwiedzać w dni powszednie od 10 do 18, w soboty i niedziele od 9 do 15, po wcześniejszym kontakcie telefonicznym z Anną Kłapyk (tel. 18 353 47 10, kom. 502 425 314) lub z Emilem Kanią (kom. 510 811 744).
Monika Lisowicz
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
 |
1055 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|