Góry
  • Turystyka piesza
  • Mapa wydawnictwa PTR Kartografia na podkładzie map WIG
  • Mapa wydawnictwa Compass. Wydanie III z 2005 roku.
Łemkowie i Łemkowszczyzna
  • Łemkowie
Obiekty i miejscowości
  • Miejscowości
  • Cmentarze wojenne
  • Cerkwie i kościoły
  • Tabela obiektów
Przyroda
  • Przyroda
Noclegi
  • Noclegi
  • Jak znaleźć nocleg?
  • Dodaj ofertę
Galerie zdjęć
  • Najlepsze zdjęcia
  • Panoramy sferyczne
  • Galerie tematyczne
  • Zdjęcia archiwalne
Informacje praktyczne
  • Przejścia graniczne
  • Komunikacja
  • Pogoda
Sport
  • Rower
  • Sporty zimowe
Portal beskid-niski.pl
  • Wyniki zakończonego konkursu
  • Księga gości
  • Subskrypcja
  • Linki
  • Mapa portalu

 

/ Aktualności /
 
"Gazeta Gorlicka" - wtorek 22 lipca 2008
("Gazeta Gorlicka" jest regionalnym dodatkiem "Gazety Krakowskiej")

"Watra potrzebna Łemkom i Polakom"

XXVI Watra zgromadziła setki Łemków z całego świata. Z roku na rok przyjeżdża tutaj coraz więcej Polaków

"Zapłonie ogień trzykroć na rozstajach dróg
na drodze, gdzie tylko barwinki pasą się jak owce"
- napisał w jednym z wierszy łemkowski poeta z Krynicy Zdroju - Władysław Graban.
Ola Czuchta, studentka Wyższej Szkoły Języków Obcych w Poznaniu, przyjechała do Zdyni z młodszą koleżanką - Kornelą Panas i kolegą ze studiów - Darkiem Niepiejką. Tylko ona ma korzenie Łemkowskie, ale - jak nam powiedziała - nie musiała długo namawiać na przyjazd do Zdyni swoich polskich kolegów i koleżanki. Ola mieszka pod Szprotawą. W jej wsi i okolicznych żyją jeszcze starsi ludzie pamiętający wywózkę i deportację Łemków w ramach akcji "Wisła" w 1947 r. Żyje tam średnie pokolenie i najmłodsze, którego reprezentantką jest właśnie Ola Czuchta.
- Powiedziałam moim polskim kolegom, że jedziemy do ojczyzny moich dziadków i bardzo się ucieszyli - mówi. - Nie przeszkadzają nam warunki w Zdyni. Raz upał, raz deszcz. Fajnie jest.
W domu Oli mówi się po łemkowsku i ona też doskonale opanowała język swoich dziadków, ojców.
- Babcia w dzieciństwie mieszkała w Koniecznej, dziadek w Zdyni i tak się poznali - opowiada sagę rodzinną. Kuzynem mojego dziadka jest Piotr Czuchta, starosta Łemkowskiej Watry. Dziadkowie, niestety, nie żyją, ale zawsze z wielkim sentymentem wspominali swoje góry Beskidy... Ale przyszedł dzień, kiedy w dwie godziny musieli się spakować i wyjechać. Czy ja za takie postępowanie władz Polski wtedy mam winić swoje polskie koleżanki czy kolegów?
Stefan Dziamba ma inne wspomnienia. Jak mówi, dziesięć lat był na wygnaniu. Jako młodego chłopaka razem z całą rodziną przymusowo zapakowano do wagonów w 1947 r. i powieziono do Szprotawy. Jechali z Zagórzan dwa tygodnie w odkrytych, bydlęcych wagonach.
- Jeszcze gorzej potraktowano mojego ojca Teodora - mówi Dziamba. - Walczył w 1920 roku w szeregach Wojska Polskiego z bolszewikami. Urząd Bezpieczeństwa przypomniał sobie o nim po wojnie i zamknęli ojca w obozie w Jaworznie. A my tułaliśmy się zmatką po świecie.
Stefan Dziamba powrócił do Zdyni w 1958 r. Rodzinny dom był zajęty przez osiedleńców z Nowego Targu. Ale jakoś się dogadali i góral z Podhala opuścił jego dom.
Dwa życiorysy. Dwa pokolenia i jakże odmienne doświadczenia. Doświadczenia tysiąca osób, które uczestniczyły w ostatniej, 26. Łemkowskiej Watrze - Święcie Kultury Łemkowskiej w Zdyni. To jedyne takie miejsce w kraju i czas, by Łemkowie przy watrach - ogniskach swobodnie między sobą mogli powspominać, dzieląc się tymi uwagami również z coraz liczniej odwiedzających Zdynię Polakami. To znak czasu i dobry znak.
Stefan Hładyk, prezes Zjednoczenia Łemków, głównego organizatora festiwalu, w przeciwieństwie do minionych lat nie był tym razem podczas swojego wystąpienia z licznie zgromadzonymi gośćmi tak ostry w słowach, jak to bywało przed laty. Potrafił docenić patronat nad imprezą marszałka województwa małopolskiego - Marka Nawary, dofinansowanie wielu innych projektów zaprezentowanych na Watrze przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Rangę imprezie nadali też wspomniani goście, wśród nich ambasador Ukrainy - Aleksander Mocyk, przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP - Barbara Bartusiak, MSWiA - Dobiesław Rzemieniewski, wicemarszałek Roman Ciepiela czy wicewojewoda Stanisław Sorys. Liczna była grupa przedstawicieli władz samorządowych z powiatu gorlickiego, ale także z Legnicy czy Szprotawy, a nawet parlamentarzysta z Republiki Serbskiej - Milado Stankowicz.
Szczególnie serdecznie uczestnicy Watry witali w gronie wielu księży obydwu wyznań swoich przewodników religijnych, metropolitę Cerkwi Grekokatolickiej - Iwana Martyniaka i biskupa diecezji prawosławnej - Włodzimierza Juszczaka.
Podniosłym akcentem swoistego wyznania wiary i pamięci była msza żałobna - panachyda pod krzyżem i obeliskiem upamiętniającym ofiary wywózki łemków w 1947 r.
Dzwon pokoju, ten sam, w który pierwszy uderzył w zeszłym roku prezydent Ukrainy - Wiktor Juszczenko, tym razem wspólnie rozruszali ambasador Aleksander Mocyk i przedstawiciel MSWiA, Dobiesław Rzemieniewski.
Tegoroczna Łemkowska Watra zgromadziła znacznie mniej uczestników niż w minionych latach, ale też stała na wyższym poziomie artystycznym i organizacyjnym.
Szczególnie dojmująca była prezentacja symbolicznych, drewnianych drzwi, które przypominają opuszczone już na zawsze przez Łemków takie wsie, jak Lipne, Nieznajowa, Radocyna i inne. Przypomniano też, wydaje się, że nazbyt skormnie, sylwetkę Epifaniusza Drowniaka - Nikifora Krynickiego. W tym roku minie 40. rocznica jego śmierci. A przecież po długich bojach działaczy Zjednoczenia Łemków przywrócono mu jego własne nazwisko.
- Znacznie poprawiła się współpraca między polskimi agendami rządowymi i samorządowymi a naszym Zjednoczeniem - mówi Stefan Hładyk. - Otrzymaliśmy zapewnienia od marszałka województwa, że powstanie w Łosiu zagroda maziarska. Kuraotrium Oświaty wprowadzi w większym zakresie nauczanie języka ukraińskiego z dialektem łemkowskim. Dwoma miejscami pamięci łemkowskiej - cerkwią i cmentarzem w Lipnem opiekuję się Nadleśnictwo w Gorlicach, a szczególnie leśniczy Arkadiusz Wąsacz. To są dobre przykłady współpracy, ale nie możemy zapominać o zbytecznej awanturze z Polakami o przyjęciu przez nich nazw dwujęzycznych miejscowości. W Bielance włączył się nawet w ten spór ksiądz rzymskokatolicki.
Dymitr Rydzanicz, wójt Uścia Gorlickiego wyrasta na wytrawnego polityka i dyplomatę. Jego rodzina przeżyła gehennę wywózki. Pamięta tę historię, ale nie rozpamiętuje. Podczas oficjalnej uroczystości witając gości oficjalnie powiedział pod adresem władz samorządowych województwa i władz rządowych: - To dzięki wam nasza gmina nieustannie wzbogaca się o nową infrastrukturę drogowo-mostową, obiekty oświatowe i kulturalne, jak również wzorowo układ się współpraca przygraniczna i wymiana kulturalna.
Te słowa dają otuchę i nadzieję na poprawę nie zawsze przyjaznych stosunków polsko-łemkowskich. Wzajemne poznawanie się bliżej. Prezes ZŁ, Stefan Hładyk co rusz powtarza, że Watrze przyświeca hasło - przez tradycję ku przyszłości. Tradycja to m.in. piękny hymn łemkowski Hory nasze, Hory Karpaty z refrenem - Hory nasze Hory Beskydy… To kilkanaście zespołów folklorystycznych i artystów solowych na deskach amfiteatru z Polski, Ukrainy, Słowacji, Serbii. Dodajmy gorąco oklaskiwanych.
A znakiem czasu wiodącym Łemkówi i Polaków ku przyszłości są wspólnie zamieszczone flagi - Polski i Ukrainy zdwujęzycznym podpisem Euro 2012 na okładce zaproszeń z programem na 26. Łemkowską Watrę.
JERZY WIDEŁ




Powyższy tekst pochodzi z Gazety Krakowskiej. Redakcja portalu www.beskid-niski.pl nie ponosi odpowiedzialności za treści w nim zawarte.



Jeśli chcesz być informowany o wszelkich aktualnościach, nowościach, zmianach, planach i wydarzeniach, ktore związane są z Beskidem Niskim oraz działalnością portalu beskid-niski.pl a także otrzymywać raz w tygodniu zestaw linków do poświęconych Beskidowi Niskiem artykułów publikowanych w "Gazecie Krakowskiej" wyślij pusty e-mail na adres

subskrypcja@beskid-niski.pl

Aby zrezygnować z subskrypcji wystarczy wysłać e-mail z tematem "rezygnacja"

beskid-niski.pl na Facebooku


 
1014

Komentarze: (0)Dodaj komentarz | Forum
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.

Imię i nazwisko:
E-mail:
Tekst:
Suma liczb 2 i 7: (Anty-spam)
    ;


e-mail: bartek@beskid-niski.pl
Copyright © 2003 - 2016 Wadas & Górski & Wójcik
Wsparcie graficzne: e-production.pl
praca w Niemczech|prosenior24.pl
Miód
Idea Team
Tanie odżywki
Ogląda nas 77 osób
Logowanie