|
|
|
/ Obiekty / Wołowiec - cerkiew p.w. Opieki Matki Bożej
|
 |
|
Wołowiec - cerkiew p.w. Opieki Matki Bożej
Wołowiec - cerkiew prawosławna pod wezwaniem Opieki Matki Bożej (od chwili powstania do 1947 roku, służyła wiernym jako cerkiew greckokatolicka) - obecnie filia parafii prawosławnej w Bartnem. Pierwotnie, greckokatolicka cerkiew w Wołowcu była cerkwią parafialną, jednakże od 1819 roku była cerkwią filialną dla parafii w pobliskiej Krzywej. W latach 1947-1958 w cerkwi nie odprawiano nabożeństw a na powrót do kultu została przywrócona w 1958 roku przez powracających z wysiedlenia mieszkańców - od tego czasu do dnia dzisiejszego służy wyznawcom prawosławia.
Cerkiew w Wołowcu, dla osoby, która nie wie gdzie ona się znajduje może w lecie pozostać niezauważona. Znajduje się około 300 metrów od centrum wsi (skrzyżowania szlaków) na wysokiej skarpie przy drodze, którą biegnie żółty szlak turystyczny z Wołowca do Nieznajowej. Idąc od strony Wołowca należy po przejściu mostku na Zawoji skręcić w lewo w niewyraźną drogę, która prowadzi ostro pod górę do ukrytej pośród drzew cerkwi. W lecie widać z drogi jedynie krzyż i banię z cerkiewnej wieży.
Nie jest znana dokładnie data budowy cerkwi w Wołowcu. W wielu opracowaniach pojawia się jako data budowy rok 1880 jednak. Podczas generalnego remontu cerkwi w 1991 roku, odkryto na nadprożu wejścia do nawy napis na pozór niezrozumiały, który oznacza datę, jak się przymuję datę budowy cerkwi - napis jest w języku staro-cerkiewnym i w tłumaczeniu brzmi "rok boży 1766". Uważany za rok budowy, rok 1880 jest to prawdopodobnie rok gruntownego remontu a wszystko wskazuje, że cerkiew wybudowano w wieku XVIII i data z nadproża może być datą budowy. Kolejny, bardzo poważny remont, przeprowadzono w 1907 roku
Po wysiedleniu mieszkańców w 1947 roku przez pewien czas stała pusta by wkrótce znaleźć nowych "gospodarzy". Z początkiem lat 50-tych, zostało wywiezione całe wyposażenie cerkwi. Przebywający w okolicach bacowie wypasający owce, często korzystali z cerkwi jako schronienia dla siebie oraz dla zwierząt, które zaganiano do wnętrza świątyni. Na szczęście dla świątyni nastała możliwość powrotu przynajmniej części wysiedlonych Łemków w swoje rodzinne strony i to właśnie oni rozpoczęli działania zmierzające do ratowania cerkwi i przywrócenia jej do kultu. Cerkiew została przejęta i była wykorzystywana przez Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny. Cerkiew była w tak fatalnym stanie, że remonty rozpoczęto w 1962 roku od renowacji nawy, przedsionka i wieży. Następnie w 1964 roku rozebrano chylące się ku upadkowi prezbiterium, wymieniono zgniłe belki, wymieniono podmurówkę i dopiero w 1968 roku, złożono wszystkiego na nowo.
Kolejny, kapitalny remont wykonano w latach 1990-91. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych na prezbiterium zawaliło się pobliska i niestety było w takim stanie, iż trzeba je było w całości odbudować (z desek !) oraz zrekonstruować dach.
Dzisiejszy kształt świątynia zawdzięcza wielu remontom, które przeprowadzono na przestrzeni lat.
Cerkiew w Wołowcu to niewielka świątynia drewniana, trójdzielna (prezbiterium, nawa, przedsionek) o konstrukcji zrębowej. Jak większość cerkwi na Łemkowszczyźnie, prezbiterium ma skierowane w kierunku wschodnim (cerkiew orientowana).
Prezbiterium i nawa przykryte są łamanymi dachami namiotowymi - dach nad nawą kryty gontem, dach nad prezbiterium kryty blachą (nowe poszycie wykonano w 2008 roku). Kopuły są zwieńczone ośmiobocznymi wieżyczkami. Wieża z izbicą o konstrukcji słupowej, z pochyłymi ścianami, pokrytymi blachą - zwieńczona baniastym hełmem z pozorną latarnią. Otoczona jest zachatą. Ściany nawy oraz prezbiterium oszalowano gontem
Wewnątrz cerkwi, w prezbiterium i nawie kopuły namiotowe pokryte bardzo zniszczoną polichromią figuralno-ornamentalną (zniszczenie polichromii nastąpiło na skutek...kradzieży blachy przykrywającej nawę - przez długi czas dach był nizabezpieczony co spowodowało zniszczenie polichromii oraz wyjałowienie drzewa). Polichromię w nawie, zwieńcza zgodne z unicką ikonografią - Oko Opatrzności. W przedsionku płaski strop belkowy. Charakterystyczny dla cerkwi w Wołowcu jest chór muzyczny z rzeźbioną balustradą otaczający cały przedsionek i zachodzący na jedną ze ścian nawy. Na ścianach babińca resztki polichromii.
Dziś w cerkwi znajduje się kompletny ikonostas, jednak nie jest to ten, który znajdował się w cerkwi przed wybuchem II-giej wojny światowej. Oryginalny ikonostas został po części zniszczony, po części rozkradziony a część ikon udało się zabezpieczyć dla celów muzealnych. W latach 60-tych udało się pozyskać ze składnicy ikon w Łańcucie prawie kompletny ikonostas, który zamontowano w cerkwi w Wołowcu. Ikonostas został uzupełniony ikonami pochodzącymi z innych ikonostasów - przedstawienia apostołów w rzędzie Deesis. Cechą charakterystyczną, wyróżniającą ten ikonostas spośród innych jest dodatkowy rząd ikon pomiędzy prazdnikami a rzędem Deesis przedstawiający ikony ze scenami z życia Chrystusa.
Bardzo istotną jest informacja, iż do dnia dzisiejszego nie zachowały się księgi z wołowieckiej cerkwi.
Mimo, iż cerkiew w Wołowcu była cerkwią filialną dla parafii w Krzywej, to proboszcz mieszkał na plebanii w Wołowcu. W 1901 roku wybuchł trwający wiele lat spór pomiędzy mieszkańcami Wołowca a mieszkańcami Krzywej, Jasionki i Banicy o to gdzie miał mieszkać proboszcz.
Odwoływano się do wielu urzędników a spór oparł się nawet o jedno z wiedeńskich ministerstw gdzie proszono o przyznanie stałego pobytu proboszczowi na Krzywej. Sytuacja wyjaśniła się po blisko 30 latach gdy w 1928 roku mieszkańcy Wołowca przeszli na prawosławie co było argumentem dla mieszkańców Krzywej, Jasionki i Banicy. W 1933 roku została wyrażona zgoda ordynariusza przemyskiego na budowę plebanii w Krzywej.
Ksiądz często sugerował mieszkańcom Krzywej, Jasionki i Banicy, że przydałby się remont plebanii i cerkwi w Wołowcu, która ze starości mogła ulec zawaleniu. Mieszkańcy tych trzech wsi nie zgodzili się na to gdyż starali się o plebanię w Krzywej, gdyż mieli dosyć przywożenia księdza z Wołowca, który często nie miał konia a droga do Wołowca była błotnista i kamienista a w zimie często zasypana. Odmówienie księdzu spowodowało jego gniew, więc postanowił, że na Krzywej msza będzie odprawiana co trzecią niedzielę argumentował to tym, że w Krzywej jest kaplica a nie cerkiew. Sprawa rozbiła się o sąd.
Teren cerkwi otoczony jest ogrodzeniem skonstruowanym z trzech poziomo położonych bali drewnianych, przykrytych dwuspadowym, gontowym daszkiem. Na teren cerkwi prowadzą dwie bramki - jedna bezpośrednio przy drodze (vis a vis wejścia do cerkwi, druga - na tyłach cerkwi od strony przycerkiewnego cmentarza). Bezpośrednio przy wejściu do cerkwi stoi podniszczony, kamienny pojemnik na popiół z kadzidła a od strony północnej, blisko 4-ro metrowy krzyż ustawiony z okazji 1000 lecia Chrztu Rusi.
Dziś cerkiew w Wołowcu jest cerkwią filialną dla parafii prawosławnej w Bartnem - z racji niewielkiej ilości wiernych, msze odprawiane są w święta, w zimie raz w miesiącu a w lecie dwa razy w miesiącu w pierwszą i trzecią niedzielę miesiąca. Z inicjatywy proboszcza z Bartnego, księdza Mirosława Cidyło, cerkiew w sezonie letnim jest udostępniana turystom - otwarta jest w niedzielę przez około 2 godziny - w inne dni po uzgodnieniu telefonicznym
Od kliku lat, odżywa tradycja kermeszy organizowanych przy okazji święta parafialnego - Opieki Matki Bożej, które jest obchodzone 14 października.
Liczba zdjęć: 36  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
|  | Wołowiec |
| |
|
Aktualizacja: 2013-05-31
beskid-niski.pl na Facebooku
|
|
 |
4679 Nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
|